MARTINEZ VS. CHAVEZ. Martinez wygrał ze złamaną ręką!

2012-09-17 4:00

To była walka, na którą czekał bokserski świat. O pas czempiona WBC wagi średniej bili się Sergio Gabriel Martinez z Argentyny (37 l., 50-2-2, 28 k. o.) i Meksykanin Julio Cesarem Chavezem Jr. (26 l., 46-1-1, 32 k. o.), syn legendarnego Chaveza seniora, mistrza świata w trzech wagach.

19 186 widzów, którzy zapłacili za bilety... ponad 3 miliony dolarów, było zachwyconych, bo była to jedna z najlepszych walk w tym roku.

Były czempion Martinez miał przewagę. Po 10. rundzie słynny trener Freddie Roach powiedział do swego pupila: "Julio, jeśli chcesz wygrać, musisz go znokautować!". I Chavez Jr. był tego bardzo blisko, w 12. rundzie posłał Argentyńczyka na deski! Martinez był kompletnie zamroczony, ale dotrwał do ostatniego gongu i wygrał jednogłośnie (117-110, 118-109, 118-109).

Po walce okazało się, że Martinez (przydomek "Cudowny") doznał złamania lewej ręki i zerwania więzadeł w prawym kolanie! - Kolano prawdopodobnie trzeba będzie operować. To była wojna. Martinez opuścił ring nie tylko jako idol Argentyńczyków, ale i kibiców na całym świecie - powiedział Sampson Lewkowicz, doradca "Cudownego".

- Myślę, że rewanż jest wskazany - przyznał po walce zraniony, zapuchnięty, ale bohaterski Chavez.

Najnowsze