- Organizując tę galę, nie miałem zamysłu, żeby zamachnąć się na kasę, bo nie to było przedmiotem tego projektu. Mógłbym przeczytać 100 książek i nie dowiedziałbym się różnych rzeczy, których nauczyłem się przez kilka miesięcy - podsumował Mateusz Borek.
Dziennikarz zabrał też głos ws. ewentualnego zakończenia kariery przez Tomasza Adamka, co doradzał m.in. promotor Andrzej Wasilewski. - Wielu zawodników od Andrzeja Wasilewskiego tej kariery czy przygody z boksem w ogóle nigdy nie powinno zaczynać - ocenił ironicznie.