Mike Mollo: Jak wygram z Zimnochem, to dawajcie mi Artura Szpilkę!

2016-02-11 14:43

Mike Mollo (35 l. 20-5-1, 12 k.o.), który miał trzy razy na deskach Artura Szpilkę (chociaż obie walki przegrał), walczy 20 lutego w Legionowie z Krzysztofem Zimnochem (32 l., 18-1, 12 k.o.). - Jadę do Polski wygrać. Nie ma innej opcji - zapowiada Amerykanin w rozmowie z "Super Expressem"

"Super Express": - Ostatni raz walczyłeś półtora roku temu z Arturem Szpilką, który cię znokautował. Jak będzie z Krzysztofem Zimnochem?

- Wtedy wszedłem do ringu z kontuzjowaną ręką. Po tym pojedynku przeszedłem dwie bardzo ciężkie operacje. Na szczęście po tamtej kontuzji nie ma już ani śladu. Napisz, że jadę do Polski, by wygrać, nie ma innej opcji.

- Nie czas pomyśleć o bokserskiej emeryturze?

- Czas. Jeśli przegram z Zimnochem, odchodzę z boksu.

- Twoja żona chyba cię wspiera w bokserskiej karierze.

- Nie. Ona nienawidzi tego, że boksuję, boi się o mnie. Mamy troje dzieci, a rozmawiając z tobą, zajmuję się naszą roczną córeczką. Właściwie każdy, oprócz mnie samego, doradza mi zakończenie bokserskiej kariery.

Zobacz: Artur Szpilka opuścił szpital po operacji. Najpierw Głupi Jaś, potem... kubełek z KFC! [ZDJĘCIA]

- A ty i tak słuchasz tylko siebie...

- Tak. Bo ja jestem uzależniony od boksu, to moja pasja życiowa. Póki jestem zdrowy i mam siły, będę walczył.

- Bardziej jesteś uzależniony od bycia bitym czy bicia innych?

- (śmiech) Od tego i tego. Jeśli nie jesteś pięściarzem, nigdy tego nie zrozumiesz.

- No i kasa też się musi chyba zgadzać?

- Za walkę w Polsce kokosów mi nie płacą.

- Ale na prezent walentynkowy dla żony wystarczy?

- (śmiech) Tak. Za tę kasę zrobimy w domu jakiś drobny remont, coś tam ulepszymy. Mam zaufaną ekipę remontową, sam też pomagam, lubię majsterkować.

- Żyjesz tylko z boksu?

- Nie, wręcz przeciwnie. Na co dzień pracuję przy water towers, czyli zbiornikach wodnych na budynkach. Zajmuję się ich czyszczeniem.

Sprawdź: Luksusowy rewanż Fury - Kliczko nie dojdzie do skutku. Mistrz nie chce jachtu

- Jaki masz plan na walkę z Zimnochem?

- Chcę go znokautować w pierwszej rundzie.

- Widziałeś jego walki?

- Tak, walczy w europejskim stylu, mało się rusza. Ale ma silne uderzenie i zawsze jest w dobrej kondycji. Myślę, że będzie to bardzo dobry pojedynek.

- Jak wypada w porównaniu ze Szpilką?

- Artur walczy w zupełnie innym stylu, tańczy w ringu, zadaje ciosy z różnej strony. Widziałem jego ostatnią walkę z Deontayem Wilderem, zrobił bardzo duże postępy od walki ze mną.

- Myślisz o rewanżu z Arturem Szpilką?

- Tak, jak wygram z Zimnochem, chcę rewanżu ze Szpilką.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany