1pub_Odszedł MISTRZ kontry

i

Autor: East News|Eastnews Tony Madigan of Australia and Giulio Saraudi  Muhammad Ali, Zbigniew Pietrzykowski (XVII Letnie Igrzyska Olimpijskie Rzym 1960 r.)

Nie wygrał z Alim, bo dławił się krwią

2014-05-21 5:00

- Mimo że miał mnóstwo sukcesów, najbardziej został zapamiętany z przegranego pojedynku w finale igrzysk olimpijskich w 1960 roku z Muhammadem Alim. Po latach przyznał mi, że... zapomniał na tę walkę ochronnej szczęki i po każdym mocniejszym ciosie Alego dławił się krwią. Nigdy sobie tego nie wybaczył, bo czuł że mógł zdobyć złoto – wspomina "Super Expressowi" mistrz olimpijski z 1964 roku Marian Kasprzyk (75 l.), przyjaciel zmarłego Zbigniewa Pietrzykowskiego (+80 l.).

- Nazywaliśmy go ringowym dżentelmenem, bo potrafił oszczędzać słabszych przeciwników i nie zadawać im nokautujących ciosów – mówi Marian Kasprzyk, który z Pietrzykowskim znał się ponad pół wieku. - Na zgrupowaniach śmialiśmy się z niego, że nie pił i nie grał z nami w karty. Ale to był wzór sportowca, podziwiałem jego profesjonalizm.

W1993 roku Pietrzykowski został posłem na sejm. Był pełen zapału, miał kilka ciekawych pomysłów, ale szybko się zraził. Denerwowała go obłuda i chciwość niektórych parlamentarzystów. - Po latach powiedział mi: "Maryś, gdybym ja tych polityków mógł poustawiać w ringu to wszystkich bym pobił". Sam się przekonał, że w polityce pada dużo więcej brudnych ciosów niż w boksie i żałował, że się tam pchał – wspomina mistrz olimpijski z Tokio.

Andrzej Kostyra o Zbigniewie Pietrzykowskim: Odszedł mistrz kontry

Odnosił ogromne sukcesy, ale brakowało mu tego jednego – olimpijskiego złota. Długo przeżywał porażkę w finale igrzysk w Rzymie, gdzie walczył z Muhammadem Alim, który jeszcze wtedy nazywał się Cassius Clay - Nie chciał rozmawiać o tej walce, ale po kilku miesiącach wyznał, że nieco zaniedbał przygotowania przed igrzyskami. Poza tym przed walką finałową... zapomniał ochronnej szczęki. Dzień poprzedzający najważniejszy w jego życiu pojedynek spędził na szukaniu ochraniacza, zamiast wypoczywać – kręci głową Kasprzyk. W 3. rundzie praktycznie nie mógł oddychać, bo wciąż dławił się krwią. Poza tym, walczył ze złamaną ręką. - Mimo tego, do ostatnich sekund atakował i mocno dał się we znaki Amerykaninowi. I takim człowiekiem go zapamiętam. Ambitnym i do walczącym do końca – kończy Kasprzyk.

Zbigniew Pietrzykowski

Walczył w trzech kategoriach wagowych - lekkośredniej, średniej i półciężkiej. Trzykrotnie startował w igrzyskach olimpijskich - w Melbourne w 1956 wywalczył brąz w kategorii lekkośredniej, w Rzymie w 1960 roku srebro w wadze półciężkiej i w Tokio w 1964 roku brąz w kat. półciężkiej. Sławę przyniósł mu bój w finale igrzysk w Rzymie, gdzie zmierzył się z Muhammadem Alim, wtedy znanym jeszcze jako Cassius Clay. Czterokrotny mistrz Europy (1955, 1957, 1059, 1963). W latach 1993–1997 sprawował mandat posła na Sejm, wybranego z listy Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform. Na amatorskich ringach stoczył 367 walk, z których wygrał 351. W 2003 roku został uznany za najlepszego polskiego boksera w historii. Zmarł po wieloletniej chorobie.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze