Walki na gołe pięści cieszą się w Polsce coraz większym zainteresowaniem co sprawia, że gala GROMDA może stale się rozwijać. Od tej pory w ringu 4x4 zobaczyliśmy już wiele fenomenalnych starć i nokautów i nie inaczej było na gali GROMDA 6, która odbyła się w piątek 17 września. Walką, która najbardziej elektryzowała publiczność było oczywiście starcie Vasyla Halycha z Tomaszem "Zadymą" Gromadzkim, czyli zawodników, którzy wygrali drabinkę turniejową kolejno na GROMDZIE 3 i 4. Już od pierwszej minuty można było się spodziewać, że będzie to niezwykle długi i emocjonujący pojedynek, a żaden z zawodników nie będzie cofać ręki i zgodnie z oczekiwaniami, tak właśnie było. Po czterech rundach trwających po dwie minuty każda, przyszedł czas na piątą odsłonę, która nie posiadała limitu czasowego i przeszła do historii jako najdłuższa walka w historii gali GROMDA, trwając ponad 17 minut. Starcie nie zakończyło się jednak przez nokaut, a zostało przerwane przez sędziego.
NIE PRZEGAP: Miss GROMDA ocieka seksem! Jej zdjęcia rozpalają do czerwoności. Julia Sucharska podbija serca
Wszystko bowiem przez uraz Tomasza "Zadymy" Gromadzkiego. Vasyl Halych upodobał sobie prawe oko rywala i nieustannie uderzał w nie lewą ręką. To sprawiło, że "Zadyma" zalał się krwią już w połowie walki, przez co kilkukrotnie oglądany był przez lekarza. Gromadzki uparcie jednak twierdził, że jest w stanie walczyć dalej, przecierając strugi krwi ręką. Po ponad 9. minutach piątej rundy lekarz opatrujący Tomasza "Zadymę" Gromadzkiego uznał jednak, że kontynuowanie walki będzie zbyt niebezpieczne dla zawodnika i zalecił, aby przerwać pojedynek. Ta decyzja nie spodobała się co prawda Gromadzkiemu, jednak niebezpieczeństwo było zbyt duże. Dalsza walka w takim stanie mogła sprawić, że uraz oka mógłby doprowadzić do stałego uszczerbku na zdrowiu "Zadymy".
Potężny nokaut na GROMDA 6! Świr był liczony, a po chwili zgasił światło rywalowi [WIDEO]