- Mój cel to mistrzostwo świata. Na razie jeden mistrz mi uciekł sprzed nosa, ale jeszcze któregoś dopadnę - obiecuje "Super Expressowi" Kołodziej (27 zwycięstw, 16 przez nokaut, 0 porażek).
Co się odwlecze, to nie uciecze
"Harnaś" miał zmierzyć się z mistrzem świata Steve'em Hereliusem. Wszystkie szczegóły pojedynku były już ustalone, jednak w ostatniej chwili Francuz wybrał ofertę niemieckiego promotora Wilfrieda Sauerlanda i stoczył walkę z jego zawodnikiem - Yoanem Hernandezem (przegrał przez nokaut).
- Straszna szkoda, że uciekła mi szansa na tytuł. Jestem pewny, że ja też poradziłbym sobie z Hereliusem i zostałbym mistrzem świata - mówi Paweł. - Ale podchodzę do tego spokojnie: co się odwlecze, to nie uciecze.
Patrz też: Paweł Kołodziej: Chcę być mistrzem świata i naczelnikiem więzienia
Kołodziej jest notowany na czwartym miejscu w rankingu federacji WBA, której mistrzem jest od niedawna Hernandez. - Liczę na to, że po zwycięstwie nad Corą awansuję na pozycję dającą mi prawo walki z mistrzem - powtarza "Harnaś".
Nie chce walczyć z kumplem
Jest jeszcze inna możliwość walki o tytuł. Kołodziej jest na 6. miejscu w rankingu federacji WBC, której mistrzem jest... Krzysztof Włodarczyk (30 l.). - Nie ma mowy, nie wyobrażam sobie walki z "Diablo" - ucina jednak "Harnaś". - To mój kumpel od wielu lat, nie chciałbym z nim walczyć, bo jeden z nas wiele by stracił w takim pojedynku.
Wymarzony scenariusz Kołodzieja jest inny: zwycięstwo z Corą w Krynicy, a następnie z Hernandezem w walce o pas WBA.
- Potem mógłbym zrealizować marzenie z dzieciństwa i przejść do wagi ciężkiej. Przed każdą walką muszę zrzucać 10 kilo, żeby zmieścić się w limicie junior ciężkiej. Ten czas mógłbym poświęcić na treningi - tłumaczy "Harnaś". - A poza tym w wadze ciężkiej jest większy prestiż i większe pieniądze. Ale nie chcę się spieszyć. Chciałbym pójść drogą Tomka Adamka, czyli najpierw zostać mistrzem w tej wadze, a potem przejść do wyższej.
Bilety w sprzedaży
"Super Express" jest patronem medialnym gali w Krynicy. Poza pojedynkiem Kołodzieja z Corą na kibiców czekają walki Rafała Jackiewicza, Dawida Kosteckiego, Andrzeja Wawrzyka, Krzysztofa Bieniasa i Macieja Myszkina.
Bilety na galę można kupić na stronie internetowej www.eventim.pl, najtańsze kosztują 30 złotych, najdroższe - 300.