"Góral" zawalczy pierwszy raz od 2018 roku. Pisaliśmy już o wspaniałych warunkach, jakie zagwarantował sobie w ramach przygotowań do pojedynku Chalidovem. To właśnie Jarrell Miller znokautował Adamka 6 października 2018 roku. Tamta porażka w Chicago była dla polskiego wojownika bardzo bolesna, bowiem przekreśliła jakiekolwiek marzenia o osiągnięciu jeszcze czegoś poważnego w wadze ciężkiej.
Amerykanin posłał Polaka na deski i potem walczył dalej, walkę stoczył całkiem niedawno, bo w grudniu dopiero co minionego roku. Miller przegrał z Danielem Duboisem w dziesiątej rundzie przez techniczny nokaut.
To jednak nie jest sprawa, która Millerowi spędza teraz sen z powiek, bowiem pięściarz ostatnio mocno narozrabiał poza linami zawodowego ringu. Jak podał serwis wsvn.com - Millera aresztowano za atak dilera samochodowego. Miał przejąć kluczyki jednego z aut, zawłaszczyć pojazd i odjechać. W samochodzie był jednak lokalizator, dzięki któremu policja szybko go namierzyła. Pięściarz został więc oskarżony o napaść (bez broni w ręku) i kradzież. Poszkodowany relacjonował, że atak na niego wyglądał na planowany, mówi, że był duszony i rzucony na ziemię.