- Głęboko wierzę w to, że Krzysiek wygra. Na pewno pokaże dobry boks, a w końcowych rundach powinien znokautować Usyka - powiedział Szpilka w rozmowie z Wirtualną Polską. - Usyk jest świetnym technikiem, ale "Główka" też potrafi tak boksować, a do tego ma przewagę siły fizycznej. Mam nadzieję, że to wykorzysta. Jedno jest pewne - to będzie wielkie widowisko, szykuje się kapitalna walka - dodał jeszcze pięściarz wagi ciężkiej. Czy to on będzie miał rację? Fachowcy prezentują raczej odmienne opinie. Były mistrz świata kategorii junior ciężkiej, Johnny Nelson, uważa wręcz, że Głowacki nie ma żadnych szans by dotrwać do końcowych rund: - Jeśli on nie będzie leżał do dziewiątej rundy, to ja się nie znam na boksie.
Na szczęście to już nie pierwszy raz, gdy Głowacki nie jest faworytem. Marco Huck też miał zmiażdżyć Polaka, tymczasem właśnie nasz pięściarz rozbił Niemca. A wydaje się, mimo wszystko, że to bokser naszych zachodnich sąsiadów był lepszym pięściarzem niż na razie jest Usyk. Bokser efektowny, walczący niezwykle poprawnie technicznie, ale daleki od miana "doświadczonego".