Porażka Joanny Jędrzejczyk podczas gali UFC 217 4 listopada była ogromną sensacją. Dla Polki była to pierwsza porażka w amerykańskiej federacji mieszanych sztuk walki oraz w całej karierze. Przegrana była o tyle bardziej bolesna, że walka zakończyła się już w pierwszej rundzie. Rose Namajunas szybko znokautowała Jędrzejczyk.
Polska zawodniczka przed galą stosowała mnóstwo gier mentalnych i na konferencjach prasowych robiła wielkie show. Od Amerykanki bił natomiast wielki spokój, nie dała się sprowokować swojej rywalce. - Nigdy nie brałam niczego do siebie. To było coś, co Jędrzejczyk po prostu musiała robić. To była jej strategia, aby mnie pokonać, ale ona nie zadziałała. W przyszłości również nie zadziała - powiedziała aktualna mistrzyni UFC.
Wiele wskazuje na to, że dojdzie do rewanżu Namajunas z Jędrzejczyk. Takiej walki domagają się kibice oraz polska zawodniczka. UFC na razie nie potwierdziło takiego wydarzenia, ale sama Amerykanka mówi, że rewanż wchodzi w grę. - Sądzę, iż jest to walka, którą większość fanów chce zobaczyć. Ja jestem zawsze otwarta na pojedynki z kimkolwiek - potwierdziła Namajunas.
Zobacz również: Karol Bedorf: Ta walka pokaże, w którym miejscu jest Mariusz Pudzianowski [WIDEO]