>>>WYKUP DOSTĘP PPV NA GALĘ GROMDA 20<<<
Kibicom, którzy są z Gromdą od początku, postaci "Tysona" nie trzeba przybliżać. To właśnie Kuźma w wielkim stylu wygrał turniej na pierwszej gali tej federacji i pół roku później zmierzył się z triumfatorem drugiego turnieju, czyli Kubiszynem. Panowie mówiąc delikatnie nie pałali do siebie sympatią, a w ringu lepszy okazał się "Don Diego". Sympatycy walk na gołe pięści liczyli na szybki rewanż, ale "Tyson" trafił do więzienia i na dłuższy czas można było zapomnieć o jego drugiej batalii z Kubiszynem.
Mariusz Grabowski: Tyson Kuźma wróci na Gromdę wcześniej niż później
Od kilkunastu dni wróble na mieście ćwierkają jednak, że Kuźma ponownie jest na wolności i co zrozumiałe błyskawicznie powrócił temat jego kolejnych pojedynków na Gromdzie. Zresztą potwierdził to nam sam szef federacji, Mariusz Grabowski.
- Krystian chce wrócić. Interesuje go tylko Gromda, podobało mu się u nas, do freaków nie chce iść. Cały czas siedzi w nim ta walka z Kubiszynem, to go najbardziej boli. Wychodzi z założenia, że gdyby nie to całe zamieszanie wokół jego osoby, to wygrałby z Mateuszem. Najpierw jednak musi wrócić, ale to się wydarzy wcześniej niż później. A co dalej? Myślę, że jak go zestawimy z kimś dobrym i wygra jedną czy dwie walki, to mógłby ponownie zmierzyć się z Kubiszynem - powiedział nam Grabowski.