Panowie darzą się szacunkiem, ale z obu stron nie brakuje lekkich złośliwości. Pod hotelem, w którym pięściarze są zakwaterowani, organizatorzy zaparkowali stary amerykański radiowóz z napisem "Miami Beach". W Miami od jakiegoś czasu mieszka Kownacki, ale "Babyface" zapewnił nas, że z autem nie ma nic wspólnego.
Meyna - Kownacki: walka o tytuł mistrza Polski wagi ciężkiej
- Mogę tylko obiecać, że nie zabiję Kacpra - zaznaczył Kownacki z uśmiechem na twarzy. - Bardzo dobrze powiedział, bo ja go zabiję szybciej niż on mnie - odpowiedział Meyna.
Dla Kownackiego będzie to pierwsza walka w Polsce w karierze. - Nie mogę się już doczekać. Na trybunach będzie mój tata, teść, brat i żona. Nie mam żadnych wątpliwości, że tytuł wróci ze mną do Stanów, a za jakiś czas wrócę do kraju i będę bronić tytułu - przyznał "Babyface".
Meyna także jest pewny swego. - Nikogo nie urażając, ale czas na zmianę warty i ja jej dokonam. Jestem półkę wyżej od Adama. On co prawda ma większe doświadczenie, ale technicznie ja będę zdecydowanie lepszy - zakończył obrońca tytułu.