W czwartkowy poranek, Ivan "Sonrics" Ramirez został odnaleziony martwy przez jego mamę. Według relacji BoxingScene.com, zawodnik był powieszony. Policja jak na razie nie chce komentować całej sprawy, wokół której narosło już sporo wątpliwości.
Przede wszystkim - zawodnik nie wykazywał żadnych skłonności i nie zachowywał się w sposób, który mógłby wskazywać na to, że mógłby popełnić samobójstwo. Co więcej, w środę wieczorem, zarówno on jak i jego agent wykazywali chęć stoczenia kolejnej walki w 2019 roku.
Jak informuje portal BoxingScene.com, w Meksyku wzrosła ostatnio przestępczość, a także liczba morderstw na bokserach właśnie. W tym momencie nie ma jednak żadnych dowodów na to, by zawodnik miał zostać zamordowany, ale służby nie mogą wykluczać takiej możliwości.
Ivan Ramirez stoczył czternaście pojedynków w zawodowej karierze. Wygrał trzynaście z nich, z czego pięć przez nokaut. Był meksykańską nadzieją na zostanie jednym z czołowych zawodników i toczenie walk o mistrzowskie pasy. Dwa miesiące temu obchodził 24 urodziny.