Julia Szeremeta szczerze o imprezowaniu
Julia Szeremeta po zdobyciu srebrnego medalu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu miała kilka miesięcy przerwy, ale w piątek (13 grudnia) wróciła na ring. Na gali Suzuki Boxing Night 32 w Lublinie zdeklasowała w walce wieczoru Niemkę Lenę Buchner i potwierdziła, że jest jedną z najlepszych pięściarek na świecie. Wicemistrzostwo olimpijskie świadczy o tym najlepiej, ale nie wolno zapominać, że 21-latka jest też zwykłym człowiekiem. I jak każdy ma różne pokusy, które kiedyś często nią kierowały. Szeremeta w rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, że naprawdę lubiła imprezować.
Zaczęło się od tego, że pięściarka została zapytana o spędzenie piątkowego wieczoru w klubie lub na kanapie. Uśmiechnęła się wtedy, że w klubie, choć teraz już na kanapie. Dziennikarz dopytał wtedy, czy kiedyś wybierała imprezowanie, i czy była pod tym względem mocną zawodniczką. - Zdarzało się czasem, nie ukrywam. Nawet był taki jeden artykuł przed igrzyskami, że "lubiła wypić i zapalić". Ale tak od dwóch lat w sumie jestem grzeczna - przyznała Szeremeta.
Woli Adamka od Gołoty
W tym samym materiale wicemistrzyni olimpijska została postawiona przed kilkoma interesującymi wyborami. W ten sposób dowiedzieliśmy się między innymi, że woli Artura Szpilkę od Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, Ewę Piątkowską od Ewy Brodnickiej, a także Tomasza Adamka od Andrzeja Gołoty! Nad tym ostatnim musiała się trochę zastanowić, czemu nie dziwimy się, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że po igrzyskach spotkała się z legendarnym Andrew.
Szeremeta wybrała też mistrzostwo świata w boksie olimpijskim ponad tytuł w boksie zawodowym, twierdząc że jest to trudniejsze do osiągnięcia. W dalszej części sportowe tematy zeszły na dalszy plan, a 21-latka poza wyznaniem o imprezowaniu wypowiedziała się też w temacie ukochanego rapu. W częstym zestawieniu "Tedego" z "Peją" stanęła po stronie tego drugiego. Cały materiał z serią szybkich pytań do Szeremety znajdziesz w poniższym TikToku.