Były mistrz świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej oraz pretendent do pasa w królewskiej wadze ciężkiej w ostatnich tygodniach często gości w ojczyźnie. Główny powód to projekt "Box for life" - Adamek do spółki z kilkoma innymi osobami pomaga w resocjalizacji młodzieży po przejściach. - W domu poprawczym niektórzy mieli łzy w oczach, bo żałowali rzeczy, które zrobili. Młodzi chłopcy, którzy wzięli narkotyki i nieszczęśliwie pozabijali ludzi. Błędy młodości, które nie powinny się zdarzyć - zdradził nam "Góral", który w dniach 30 czerwca - 2 lipca weźmie udział w Wyścigu Górskim Limanowa - Przełęcz pod Ostrą. Będzie to 7. runda mistrzostw Europy FIA w wyścigach górskich, a zarazem 5. i 6. runda Górskich Mistrzostw Polski.
Adamek: amerykańscy policjanci nie dają mi mandatów
- Zawsze lubiłem adrenalinę i szybką jazdę. Pojadę tzw. vip carem (bez pomiaru czasu - red.), dokładnie modelem Subaru Impreza STI. Przy okazji będzie można też wylicytować przejazd ze mną szybką furą, a pieniądze pójdą na rzecz chorej dziewczynki. Żona zmieniła taktykę i teraz mi na wszystko pozwala. Jestem wolny jak ptak - powiedział nam Adamek, który przy okazji przyznał się, że na co dzień w USA także jeździ szybko swoim mercedesem. - Na szczęście mogę liczyć na przychylność amerykańskich policjantów, którzy nie dają mi mandatów, ale za to chętnie robią sobie ze mną wspólne zdjęcia - dodał.
Adamek wystartuje Wyścigu Górskim Limanowa - Przełęcz pod Ostrą
Adamek do debiutu za kierownicą auta rajdowego będzie się przygotowywać pod okiem doświadczonego Jacka Madziary. - Odkąd tylko pamiętam marzyłem o tym, by zostać kiedyś kierowcą rajdowym. To kolejny przykład na to, że nigdy nie jest za późno, by spełniać swoje marzenia. O boksie jednak nie zapominam. Pożegnalną walkę stoczę w przyszłym roku. Mógłbym nawet i w tym, ale muszę trochę potrenować i wrócić do jako takiej formy, bo nie mogę dać plamy w tym ostatnim pojedynku - zakończył Adamek.