Polka miała przewagę. Była aktywniejsza w parterze, w pierwszej rundzie Herrig kilka razy przyjęła mocne ciosy i zabrakło sekund, by sędzia przerwał walkę. W drugiej i trzeciej rundzie Kowalkiewicz zepchnęła rywalkę dzięki pracy łokci oraz kolan. Herrig obudziła się dopiero w ostatnich sekundach. Pełne trzy rundy szukała nokautującego ciosu, trafiła tuż przed końcem. Sierpowy zamroczył Polkę, ale ta opanowała sytuacja w klinczu. Sędziowie mieli wątpliwości, ale ostatecznie przyznali niejednogłośne zwycięstwo Kowalkiewicz 29-28, 28-29, 29-28.
Herrig tags Kowalkiewicz towards the end of round 3 and hurts her! #UFC223 pic.twitter.com/FLqCCsxL5A
— UFC (@ufc) 8 kwietnia 2018
To drugie kolejne zwycięstwo Polki w UFC. 21 października 2017 roku KK pokonała, przez jednogłośną decyzję na punkty, Jodie Esquibel. Wcześniej odniosła dwie porażki, z Claudią Gadelhą oraz Joanną Jędrzejczyk. Porażki na przełomie 2016 i 2017 roku były pierwszymi niepowodzeniami Kowalkiewicz w formule MMA, która pochwalić może się też zwycięstwem nad aktualną mistrzynią UFC, Rose Namajunas.