W Krakowie poleje się krew

i

Autor: Tomasz Radzik

UFC: Jan Błachowicz dla "SE": W Krakowie będzie krew! [WYWIAD]

2015-01-26 8:53

Jan Błachowicz (32 l., 18-3) 11 kwietnia w Krakowie stoczy drugi pojedynek dla najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie - UFC! W debiucie Polak znokautował już w 1. rundzie Szweda Ilira Latifiego, a teraz zmierzy się z Anglikiem o nigeryjskich korzeniach - Jimim Manuwą (35 l., 14-1). Z naszym wojownikiem rozmawialiśmy przed galą w stolicy Szwecji Sztokholmie, na której był gościem specjalnym.

"Super Express": - Występ na gali UFC w Polsce to spełnienie marzeń?

Jan Błachowicz: - Oczywiście. Moje marzenia spełniają się cały czas - krok po kroku. Zresztą wyobrażałby sobie ktoś UFC w Polsce beze mnie? (śmiech)

GALA UFC w KRAKOWIE! Jan Błachowicz: To spełnienie marzeń [WIDEO]

- Termin kwietniowej gali w Krakowie ogłosiłeś przed galą UFC w Sztokholmie, ale pewnie wiedziałeś o niej wcześniej?

- O tym, że będę ogłaszał to na scenie, dowiedziałem się pół godziny przed występem. O swojej walce wiedziałem jakieś 10 dni wcześniej, ale musiałem trzymać to w tajemnicy. Nikt nie wiedział o niej oprócz mnie i menedżerki.

- Twoim rywalem będzie Jimi Manuwa. Rozpocząłeś już pierwsze analizy przeciwnika?

- Na to jest jeszcze za wcześnie, bo póki co skupiam się na treningu kondycyjnym i tlenowym. Styl Manuwy to żadna filozofia. Jest stójkowiczem i na pewno będzie próbował mnie znokautować. To będzie bitwa na pięści i kopniaki. Pewnie poleje się krew, bo zamierzam walczyć z nim właśnie w stójce. Chyba że będę mocno dostawał po głowie, wtedy spróbujemy w parterze.

Efektowny nokaut Błachowicza na gali UFC. Triumf Jotki [WIDEO]

- Jak skonstruowany jest twój kontrakt? Wiadomo, że szef UFC Dana White nie lubi zawodników, którzy nie robią show, i niektóre umowy rozwiązuje przed czasem.

- Mam kontrakt na cztery walki. Jedna już za mną, zostały trzy. To jednak kontrakt ruchomy. Jeśli dobrze pójdzie mi pojedynek w Polsce, mogę go renegocjować. O podwyżkę zawsze można walczyć, trzeba mieć tylko do tego argumenty.

- W Krakowie wspierać cię będzie pełna hala, czyli 18 tysięcy kibiców...

- Mam nadzieję, że fani dopiszą i zapełnią całą Kraków Arenę. Zapraszam wszystkich na nasze walki, bo oprócz mnie wystąpi tam zapewne jeszcze kilku Polaków.

- Widzisz się w walce o pas kategorii półciężkiej?

- Jeśli walkę w Polsce wygram w dobrym stylu, a potem jeszcze dwie, to może dostanę taką szansę. Obserwuję czołówkę swojej kategorii, ale głównym celem jest teraz dla mnie Jimi Manuwa.

- Niedawno zamieniłeś Warszawę na Poznań i trenujesz w klubie Ankos Zapasy. To była dobra decyzja?

- To był strzał w dziesiątkę. Poprawiłem każdy aspekt swojego wytrenowania - technikę, siłę, wytrzymałość i mentalność. Przekonacie się o tym w Krakowie.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze