Atmosfera przed sobotnim rewanżem robi się coraz gorętsza. Usyk i Fury w czwartek spotkali się na konferencji prasowej, po której patrzyli sobie w oczy przez 11 minut! Żaden nie chciał odpuścić, do gry musieli wkroczyć oficjele i gdy panowie na kilka metrów oddali się od siebie, zaczęła się mocna wymiana zdań. Przodował w niej oczywiście "Król Cyganów", który nazwał Ukraińca klaunem i zapowiedział, że wyśle go do szpitala. Usyk jak zwykle w tego typu sytuacjach zachował spokój.
Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Usyk, ale wielu ekspertów nie ukrywa, że tym razem to Fury może cieszyć się ze zwycięstwa. Mateusz Masternak w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że jeśli walka zakończy się na punkty, to wygra Ukrainiec, ale jeśli przed czasem, to górą będzie Brytyjczyk. Tak czy siak fachowcy są mocno podzieleni, a to tylko sprawia, że rewanż zapowiada się arcyciekawie.
Sztuczna inteligencja wypunktuje rewanż Usyk - Fury
Walkę w Rijadzie tym razem punktować będzie aż czterech sędziów, a tym czwartym arbitrem będzie... sztuczna inteligencja. Oczywiście liczyć się będą tylko karty punktowe trójki pod ringiem, jednak eksperyment zapowiada się interesująco.
- Po raz pierwszy sztuczna inteligencja będzie monitorować i oceniać walkę. Wolna od uprzedzeń i ludzkich błędów. Ten przełomowy eksperyment, który nie będzie miał wpływu na wynik walki, zostanie przeprowadzony przy okazji sobotniej potyczki Usyka z Furym. Tworzymy historię - napisał w mediach społecznościowych Turki Alalshikh, główny organizator gali.