- Rewanż w tej chwili jest całkowicie niemożliwy. Nie dojdzie do niego. Nie będziemy się tym zajmować. Witalij jest jeszcze pod wpływem emocji, ale o pojedynku nie może być mowy: drugiej szansy Chisorze dawać nie będziemy – stawia sprawę jasno Boente. Zdaniem współwłaściciela Klitschko Management Group, rewanż nie będzie możliwy również ze względów formalnych.
- W następnym miesiącu w Londynie odbędą się przesłuchania i bardzo prawdopodobnie, że Chisora zostanie zdyskwalifikowany na 9-12 miesięcy. Dodatkowo wypadnie z czołowej „15” rankingu WBC i na powrót do zestawienia będzie musiał sobie zasłużyć wygranymi walkami – tłumaczy menedżer.
Przeczytaj koniecznie: Trener Tomas Pacesas podał się do dymisji. Koniec pewnej epoki w Asseco Prokom Gdynia
- Przyszłość zaplanujemy po zakończeniu rehabilitacji Witalija. Ma on teraz przed sobą 6-8 tygodni na leczenie w Hamburgu i Kijowie – kończy Boente.
W sobotni wieczór w Monachium 28-letni Chisora po niezłej walce dość wyraźnie uległ na punkty Kliczce i nie zdołał odebrać 40-letniemu Ukraińcowi tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej.
Walka Kliczko - Chisora. "O rewanżu nie może być mowy"
Bernd Boente, menedżer braci Kliczków w rozmowie z jedną z niemieckich agencji prasowych oznajmił, że Dereck Chisora nie może robić sobie wielkich nadziei na pojedynek rewanżowy z Witalijem Kliczką, mistrzem świata federacji WBC w wadze ciężkiej.