Wawrzyk nie lubi wracać do walki sprzed 8 miesięcy, którą przegrał w trzeciej rundzie. - Oglądałem ją raz, bo za wiele do oglądania nie było. Wystarczyło mi to, żeby wyciągnąć wnioski. Takie lanie było mi potrzebne, bo spojrzałem na parę spraw w inny sposób. Zobaczyłem swoje braki - mówi.
Zobacz również: Szpilka - Jennings. Artur Szpilka WRÓCIŁ do Polski. Na lotnisku witała go dziewczyna i piesek WIDEO
Główną zmianą były częstsze niż dotychczas wizyty na siłowni.
- W wadze ciężkiej trzeba zadawać ciężkie ciosy i chcę, by moje ciosy były nokautujące. Dlatego postawiłem na budowanie siły i masy mięśniowej. Przybrałem na wadze, mam około 112-113 kilo, ale brzuch mi spadł. Nie zapomniałem też naturalnie o pracy nad techniką. Myśl o tym, by kończyć z boksem, nawet nie przeszła mi przez głowę - zapewnia pięściarz grupy Knockout Promotions.
Formę Wawrzyka sprawdzi Amerykanin Danny Williams (41 l., 45-2, 34 k.o.), sensacyjny pogromca Mike'a Tysona (w 2004 roku) i były pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej (przegrał przez t.k.o. w 8 r. z Witalijem Kliczką). - Ale to było, minęło. Williams nie jest dziś tym bokserem, co w tamtych pojedynkach. Przybyło mu lat, ale doświadczenia mu nie brakuje, więc jako rywal na przetarcie sprawdzi się idealnie. Chcę w końcu wyjść i walczyć. Czy po tamtej dotkliwej porażce z Powietkinem nie boję się o zdrowie? To pytanie było zbędne - twierdzi Wawrzyk.
Przeczytaj także: Szpilka - Jennings. Michalczewski OSTRO: Szpila kreuje się na złego, a zakłada gacie chippendalesa
W Opolu zobaczymy też Marcina Rekowskiego w starciu z eksmistrzem świata Oliverem McCallem oraz pojedynki m.in. Andrzeja Sołdry i Przemysława Runowskiego.
Bilety na galę można kupić na stronach www.ebilet.pl i www.eventim.pl.
Nie przegap!
Wawrzyk - Williams
Rekowski - McCall
sobota od 19.30, Polsat Sport