Łukasz Różański i Alen Babić

i

Autor: Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl Łukasz Różański i Alen Babić

Piękne chwile Polaka

Ważne słowa Różańskiego po wywalczeniu pasa mistrza świata! Co dalej z jego karierą?!

2023-04-23 21:01

Łukasz Różański zdemolował w 1. rundzie Alena Babicia i został mistrzem świata federacji WBC w wadze bridger. To dopiero piąty Polak, który sięgnął po najcenniejsze trofeum w boksie zawodowym. - To mega uczucie - powiedział Różański.

- Jakie to uczucie być mistrzem świata?

- Nie wiem, bo na razie to do mnie jeszcze nie dotarło. To był wieczór pełen emocji, zresztą cały tydzień taki był. Te kilka ostatnich dni zmęczyło mnie bardziej niż sama walka.

- Szaleńczy atak od początku to była taktyka na ten pojedynek?

- Nie, ale wyszło jak zawsze (śmiech). Jak trafiłem go pierwszym lewym sierpowym i zobaczyłem, że uciekły mu oczy, to wiedziałem, że muszę to skończyć jak najszybciej. No i udało się. Dobrze, że sędzia to skończył, bo brakowało jednego dobrego ciosu, by to był naprawdę ciężki nokaut.

Nie tylko Łukasz Różański świętował w sobotę! Fiodor Czerkaszyn wygrał walkę w USA, wielka noc polskiego boksu

- Wcześniej mistrzami byli Dariusz Michalczewski, Tomasz Adamek, Krzysztof Włodarczyk i Krzysztof Głowacki. Dołączyłeś do elitarnego grona.

- I to jest mega uczucie, bo jestem teraz wśród bokserskich legend w Polsce. Niedawno minęło dokładnie 10 lat, gdy po 6-letniej przerwie wróciłem na salę treningową. Szybko poszło, w życiu bym nie powiedział, że to się tak skończy.

- Doping był fantastyczny. Po raz kolejny twoi kibice ponieśli cię do wygranej.

- To są najlepsi kibice na świecie. Gdyby nie to, że tyle ludzie przychodzi na moje walki, to pewnie nie udałoby się zorganizować takiej gali u mnie praktycznie pod domem. Przecież ja z G2A Areny to na piechotę mogę do chaty wrócić (śmiech). To jest moje miasto, mój czas i mój pas!

Odważna kreacja i głęboki dekolt Sylwii Dekiert przed walką Różański - Babić sprawiły, że zrobiło się gorąco w studiu! Aż trudno oderwać wzrok

- Dźwigałeś na swoich barkach cały polski boks i dałeś radę.

- Dobrze, że mi nogi nie siadły (śmiech). Teraz czas na odpoczynek, zjem coś dobrego, coś dobrego wypiję i potem pojadę z żoną na urlop. Muszę się od wszystkiego odciąć. Przecież ja do tej walki z niewielkimi przerwami szykowałem się grubo ponad rok. Rest jest mi potrzebny.

- Jak już odpoczniesz, to co dalej?

- Nie mam pojęcia. Na teraz to bardzo odległy temat. Najpierw solidne wakacje i dopiero potem zobaczę, co dalej z moją karierą.

Listen on Spreaker.
Najnowsze