Król Cyganów został też ponownie królem wagi ciężkiej. Dla Tysona to trzeci pojedynek z rzędu wygrany z przeciwnikiem, który do tej pory nie miał porażki na koncie. To pokazuje jak rozpędzony jest nowy mistrz. – Deontay pokazał dzisiaj serce mistrza – chwalił przeciwnika Fury w wypowiedzi tuż po walce zarejestrowanej jeszcze między linami ringu. – Chcę mu za to podziękować.
– Uderzyłem go czystym ciosem, a on zdołał utrzymać się w walce do siódmej walki, to wojownik, który wróci jeszcze, znowu będzie mistrzem – skomentował Fury, doceniając klasę przeciwnika. – Dodam tyle: król wrócił na tron! Każdemu, kto ma uszy, tłumaczyłem przed walką: nadchodzę. I zrobiłem to porządnie, jestem niszczycielem. Nieźle jak na gościa z pięściami jak poduszki, co? Ja dotrzymuję słowa, zapowiedziałem tutaj nokaut, mówiłem to Wilderowi i jego teamowi.