"Zabójca" marnie skończył

2009-03-16 12:00

Wygrał 65 walk, 43 przez nokaut. Solidnie zapracował na przydomek Zabójca z dziecinną twarzą. W sobotnią noc w Manchesterze Marco Antonio Barrera (35 l.) był jednak bezradny jak dziecko.

Amir Khan (23 l.) od pierwszego gongu zasypał Meksykanina gradem ciosów. Po jednej z wymian doszło do zderzenia głowami, w wyniku czego Barrera doznał rozcięcia czoła. Khan nie zwalniał i w szalonym tempie atakował słynnego rywala. Pod koniec piątej rundy pojedynek został przerwany z powodu kontuzji. Młody Anglik wygrał wszystkie starcia.

- Walka powinna zostać zatrzymana już w pierwszej rundzie - mówił wściekły Barrera. - Nie widziałem na jedno oko, nie byłem w stanie walczyć.

Najnowsze