Niemalże cała karta walk gali XTB KSW Colosseum 2, która odbyła się na początku czerwca na PGE Narodowym wzbudziła ogromne emocje. Nie brakowało krwawych starć oraz spektakularnych nokautów, a autorem jednego z nich został Artur Szpilka, który w drugiej rundzie trafił Mariusza Pudzianowskiego lewym sierpowym. Po zakończeniu pojedynku "Szpila" szybko udał się do swojego domu, gdzie razem z partnerką świętował wygraną. Okazuje się, że pięściarz nie zamierzał zbyt długo delektować się pokonaniem Pudzianowskiego i już wrócił do pracy.
Zaledwie kilkanaście dni po walce z Pudzianowskim, Artur Szpilka już zaczął działać. Nie miał zamiaru tego ukrywać
Zarówno przed samą walką, jak i po niej, na profilach Artura Szpilki w mediach społecznościowych pojawiło się sporo treści od pięściarza i tym razem gwiazdor KSW postanowił pokazać swoim fanom, że wystarczy mu odpoczynku na jakiś czas. W pełnym rynsztunku stanął on przed lustrem na siłowni i dał do zrozumienia, że wraca do pracy.
Artur Szpilka pokazał to zaledwie kilkanaście dni po walce z Pudzianowskim! Tym zdjęciem nie zostawił żadnych złudzeń
- I nie zmienia się nic - napisał krótko na Instagramie "Szpila" prężąc biceps przed lustrem na sali ćwiczeń. Na razie nie wiadomo nic jednak na temat kolejnej walki Artura Szpilki, ani kiedy miałaby się ona odbyć. Pięściarz wciąż ma jednak niezałatwione sprawy z Arkadiuszem Wrzoskiem, z którym miał się zmierzyć pod koniec 2022 roku. Wtedy jednak z pojedynku wykluczyła go kontuzja.