Przejście Artura Szpilki z boksu do federacji KSW bez dwóch zdań jest jedną z najlepszych decyzji w karierze doświadczonego pięściarza, bowiem w MMA czuje się on jak ryba w wodzie, wygrywając kolejne pojedynki. W samej federacji KSW Szpilka stoczył dwa pojedynki - z Sergiejem Radczenko oraz Mariuszem Pudzianowskim i oba wygrał. Do tego dorzucił wygraną w federacji HIGH League po krótkiej walce z Denisem Załęckim, która zakończyła się kontuzją "Bad Boya". Wszystko wskazuje na to, że już niebawem znów zobaczymy "Szpilę" w klatce, jednak istnieje małe prawdopodobieństwo, że jego walka obędzie się w oktagonie freak-fightowej federacji.
Artur Szpilka jasno określił, za jakie pieniądze wróci do freak-fightów! Chce prawdziwej fortuny
Po ogłoszeniu Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka jako nowego zawodnika federacji FAME MMA wiele osób z pewnością zastanawiało się, jakie są szansa na zobaczenie starcia Szpilka - Włodarczyk, pomiędzy którymi od dawna iskrzy. Okazuje się, że jest to możliwe, jednak organizacja chętna na zorganizowanie takiego pojedynku musiałaby głęboko sięgnąć do kieszeni.
Artur Szpilka postawił zaporowe warunki! Chce fortuny za powrót do freak-fighów! Gwiazdor KSW postawił sprawę jasno
- Ja powiedziałem, że jeśli miałbym wrócić do freaków to drugie tyle co za Pudziana i wtedy dopiero wracam. Tylko na walkę sportową, a nie tam jakąś… - wyznał Artur Szpilka w rozmowie z "Fansportu" ujawniając, jaka stawka byłaby w stanie go przekonać. Pięściarz, który pokonał Mariusz Pudzianowskiego na gali XTB KSW Colosseum 2 zaliczał się do grona najlepiej opłacanych zawodników podczas gali na PGE Narodowym i w takiej sytuacji ewentualne przekonanie "Szpili" do walki dla freak-fightowej organizacji byłoby naprawdę kosztowne.