Takie zestawienie wzbudziło zainteresowanie całego świata sportów walki. W Arenie Gliwice pojawili się m.in. Mateusz Gamrot i Joanna Jędrzejczyk. Popularny „Gamer” stanął w narożniku Mańkowskiego, który przed walką był faworytem bukmacherów. Ostatecznie walka spełniła oczekiwania i obfitowała w spore emocje, a publiczność żyła wydarzeniami dziejącymi się w oktagonie. Przez dłuższą część starcia Polak wyraźnie dominował, jednak w końcówce Parke ruszył na rywala, co spowodowało nawet liczenie „Diabła Tasmańskiego”! Była to kontrowersyjna decyzja, gdyż polski sportowiec padł na matę po wyraźnym pchnięciu, ale sędzia ringowy potraktował to jako nokdaun. Ostatecznie nie zmieniło to wyniku, bowiem Mańkowski wypunktował swojego przeciwnika w ciagu 15 minut. W euforii po zwycięstwie udzielił on w oktagonie wywiadu, który przejdzie do historii.
Sylwester Wardęga zalał się krwią! Danny Ferreri wygrywa w hitowym pojedynku
Zanim doszło do walki wieczoru FAME MMA 11, miał miejsce dramatyczny wypadek. Jeden mężczyzna spadł z wysokości na scenę, a na pomoc ruszyły mu służby medyczne
Mocny wywiad Mańkowskiego
Tradycją stały się wywiady przeprowadzane na gorąco tuż po walce. Nie inaczej było po main evencie FAME MMA 11, gdy jeden z prowadzących wszedł do oktagonu, by porozmawiać z zawodnikami, którzy właśnie przeboksowali 15 minut. Na pierwszy ogień poszedł zwycięzca starcia, który był wyraźnie zmęczony, miał problemy ze złapaniem spokojnego oddechu, jednak zachował się w pełni profesjonalnie. "Diabeł Tasmański" był zadowolony ze swojego występu, podobnie jak publiczność, która doceniła sportową klasę obu bohaterów walki wieczoru. Wydawało się, że Polak zakończy rozmowę bez większych kontrowersji, jednak wtedy udzielił szczerej wypowiedzi na temat Normana Parke'a.
- Norman jest twardym sku..ielem. Ludzie wieszają na nim psy, ale ja wiem, dlaczego się tak zachowuje. Ogromnie go szanuję, bo jest twardym kut..em. Nie boi się wyzwań i idzie po swoje, szacunek dla niego - przyznał po walce Mańkowski. Tak ostrych słów z ust byłego mistrza KSW nie można się było spodziewać. Najważniejszy jest mimo wszystko szacunek pomiędzy oboma zawodnikami, którego z pewnością nie brakuje.