Marcin Najman podczas ostatniej swojej walki, w której zmierzył się z Jackiem Murańskim nie dość, że przegrał, to w dodatku odniósł poważną kontuzję. "El Testosteron" musiał przejść operację, co opóźni jego powrót do klatki. Nie ma jednak wątpliwości, że Najman we freak-fightach nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i niemal na pewno zobaczymy go na którejś z gal. A kolejka chętnych do zmierzenia się z "ojcem polskich freak-fightów" jest naprawdę długa. Jednym z ewentualnych rywali jest były reprezentant Polski w piłce nożnej, Piotr Świerczewski.
Świerczewski bez pardonu o Najmanie
52-latek już niejednokrotnie mówił, że chętnie skrzyżowałby rękawice z Najmanem. Zwłaszcza, że sam "El Testosteron" zapowiadał, iż z łatwością pokonałby Świerczewskiego. Pierwsze przepychanki medialne są już więc za nimi, a teraz doszło do kontynuacji ostrej wymiany zdań. Były reprezentant Polski w rozmowie z FanSportuTV dość ostro wypowiedział się o Najmanie i nie ukrywa, że mianowanie go sportowcem jest nie na miejscu.
- On nie ma duszy sportowca. To jest fenomen, wypromował się, bo obrażał ludzi. On koło sportowców to tylko stał. Biedny Marcinek, dziwię się, że ktoś go nazywa sportowcem, bo to jest profanacja sportu. Nie wiem, jaki sport on reprezentuje, wszędzie jest popierdółką - ocenił Świerczewski.