Już w najbliższy weekend - w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego - w Las Vegas odbędzie się gala UFC 229. Walką wieczoru będzie oczywiście starcie Conora McGregora z Khabibem Nurmagomedovem, ale pojedynek ten rozpala wyobraźnię kibiców nie tylko z powodów sportowych. Fani nie mogą się doczekać ich rywalizacji, bo obaj wojownicy od dawna są w stanie konfliktu. Jak to się właściwie zaczęło?
McGregor i Nurmagomedov to od dawna czołówka UFC w wadze lekkiej. Jakiś czas temu posiadaczem pasa mistrzowskiego był Irlandczyk, ale stracił go z powodu braku walk. Później tytuł mistrza w tej kategorii wywalczył Rosjanin. Obaj już wcześniej nie darzyli się sympatią, ale to akurat żadna nowość, jeśli chodzi o najlepszych wojowników, którzy często starają się prowokować potencjalnych rywali.
Eskalacja konfliktu obu 30-latków miała miejsce w kwietniu tego roku. Dwa dni przed galą UFC 223 Nurmagomedov ostro pokłócił się z Artemem Lobovem, dobrym znajomym McGregora i członkiem jego ekipy. I go spoliczkował. McGregorowi najwyraźniej mocno nie spodobało się, że ktoś zaatakował jego przyjaciela i niedługo później na własną rękę szukał "Dagestańskiego Orła" w Nowym Jorku, by wymierzyć mu sprawiedliwość.
Udało mu się to po dniu medialnym. Gdy autobus z zawodnikami na pokładzie wyjeżdżał z hali Barclays Center, Irlandczyk i jego ekipa zaatakowali pojazd! Rzucali w niego czym popadnie, m.in. krzesłami czy wózkiem. Jedna osoba została wtedy ranna, a "Notorious" niedługo później sam zgłosił się na policję i stanął przed sądem.
Z kolei już po gali UFC 223, kiedy to Nurmagomedov pokonał Ala Iaquintę i zdobył pas mistrza wagi lekkiej, na konferencji zakpił z McGregora - Iaquinta nie jest kurczakiem jak McGregor, tylko gangsterem. Gdzie jest teraz Conor? Chce walczyć z autobusem? - mówił wtedy.
Kolejny etap ich konfliktu miał miejsce na konferencji przed najbliższą walką. Irlandczyk nieustannie prowokował rywala, wyśmiewał go. Mówił, że gdyby Nurmagomedov podczas słynnej kwietniowej akcji w podziemiach Barclays Center wysiadł z autobusu, teraz byłby martwy. Rosjanin zbywał te zaczepki milczeniem, ale w końcu nie wytrzymał i wypomniał McGregorowi, że ten w swojej karierze aż trzy razy klepał w matę. "Notorious" odparł, że on za to klepał w szybę busa.
Podczas konferencji do większych i poważniejszych incydentów już nie doszło. Co prawda gdy obaj stanęli twarzą w twarz Irlandczyk wyraźnie dalej chciał sprowokować rywala, ale "Dagestański Orzeł" cierpliwie wysłuchał wszelkich komentarzy i na nie nie zareagował. Zapewne będzie chciał wyjaśnić wszystko w klatce.
Gala UFC 229 odbędzie się w nocy z soboty 6 października na niedzielę 7 października w Las Vegas. McGregor i Nurmagomedov do klatki wyjdą nad ranem czasu polskiego. Sport.se.pl zaprasza na relację NA ŻYWO z tego wydarzenia!