Freak-fighty z definicji powinny stawiać na zestawienia walk, które w "normalnych" okolicznościach nie powinny mieć miejsca, albo byłyby bardzo źle przyjęte przez kibiców sportowego MMA. I te granice wciąż są przesuwane i można jedynie czekać z zaciekawieniem, co zostanie wymyślone w przyszłości. A że włodarzom federacji FAME MMA, CloutMMA, czy PRIME MMA nie brakuje pomysłów, przekonaliśmy się niejednokrotnie. Dość niespodziewanie z "ofertą" niecodziennego zestawienia wyszedł Dawid Załęcki. Ojciec Denisa Załęckiego został zapytany, czy mógłby zawalczyć z synem.
Dawid i Denis Załęcki zmierzą się w klatce? Niespodziewane słowa
Okazuje się, że starszy z rodu Załęckich nie wykluczyłby takiej możliwości. - Ludzie mogą to źle odebrać… ale tak, nie miałbym problemu z tym, żeby wyjść i dać w mordę synowi tak, żeby go zabolało. Tak samo on nie miałby problemu z tym, żeby dać ojcu w mordę, żeby go zabolało, bo robiliśmy to nieraz na treningach - powiedział Dawid Załęcki w podcaście Elite Mentality.
- My to inaczej traktujemy. Dla człowieka, który nie trenuje, nie bije się na co dzień, to może być co złego. Dla nas, to jest normalne. Dla nas, to jest tak, jakbyśmy poszli i się bawili w piaskownicy i se babki robili. To dla nas sparing, to jest w taki sposób - wyjaśnił Załęcki. Na razie wiadomo, że Denis Załęcki na najbliższej gali CloutMMA zmierzy się z Amadeuszem Ferrarim.