Gala FAME 22 będzie największym wydarzeniem w historii freak-fightów. Federacja postanowiła zorganizować galę na PGE Narodowym, a na trybunach może zasiąść nawet 60 tysięcy widzów. I jak można było się domyślać, FAME stworzyło kartę walk godną takiego wydarzenia. Na PGE Narodowym zobaczymy m.in. Tomasza Adamka, Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego, czy turniej w klatce rzymskiej. Na karcie walk widnieje również nazwisko Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Jego rywalem w MMA ma być Jarosław „pashąBiceps” Jarząbkowski. Ale niedawno pojawiły się znaki zapytania wokół tej walki.
Diablo Włodarczyk wypadnie z FAME 22? Niepokojące informacje
Maciej Miszkiń poinformował, że były mistrz świata w boksie ma się zmagać z problemami zdrowotnymi, które mogą uniemożliwić mu występ podczas FAME 22. - Doszła do mnie informacja, że walka Włodarczyka w MMA, kolejna, którą ma toczyć i kolejna, która ma nie dojść do skutku. Podobno obóz „Diablo” zgłosił kontuzję Krzyśka - powiedział Miszkiń na nagraniu. Niewykluczone, że dojdzie do zmiany formuły walki.
- Natomiast zaznaczył, że jeśli walka odbyłaby się na zasadach K-1, to Krzysiek Włodarczyk do takiej walki może przystąpić - dodał były pięściarz. - Ograniczenie walki na zasady K-1 ograniczają możliwości „pashyBicepsa” na zwycięstwo. Tak naprawdę jeszcze bardziej absurdalną propozycją byłoby, że Włodarczyk owszem, ma kontuzję, ale w boksie to może zawalczyć. Rozumiecie to? W boksie, K-1 on może zawalczyć, ale tak to ma kontuzję i w MMA nie zawalczy - ocenił Miszkiń.