Szpilka ma już za sobą walkę na freakowej gali - we wrześniu ubiegłego roku pokonał Denisa Załęckiego w Gliwicach na High League 4. W tamtym okresie nie brakowało plotek, że kilka miesięcy później były pretendent do tytułu mistrza świata w boksie w wadze ciężkiej ma się zmierzyć z "Don Kasjo". Potwierdzali to zresztą sami zainteresowani. Wiele jednak wskazuje na to, że temat jest już nieaktualny. - Jak w tym roku nie dojdzie do tej walki, to już mnie to raczej nie będzie interesowało. Miała być walka w marcu, ale Artur obsrał zbroję, więc na razie niech robi swoje, ja robię swoje i tyle - powiedział nam "Don Kasjo" podczas gali Rocky Boxing Night w Stężycy, na której wspierał Kacpra Meynę w wygranej walce z Jakubem Sosińskim o tytuł mistrza Polski wagi ciężkiej.
Don Kasjo wskazał faworyta w walce Szpilka - Pudzianowski
Walki z "Don Kasjo" raczej zatem nie będzie, ale wiele wskazuje na to, że Szpilkę wkrótce i tak czeka bardzo głośny medialnie pojedynek. "Szpila" miałby się zmierzyć na jednej z gal KSW z Mariuszem Pudzianowskim. - Pudzian pewnie jest przygnębiony po tej ostatniej porażce z Mamedem, za dużo tam nie pokazał, więc Artur ma duże szanse na początku walki. Może gdyby Pudzian sprowadził go do parteru, ale i w tym parterze ostatnio też dużo nie pokazał. Artur ma też dobrych trenerów, zresztą tych samych co kiedyś Mariusz, więc raczej obstawiałbym wygraną Artura - przyznał Życiński.
Don Kasjo o swoich planach
"Don Kasjo" zdradził także co nieco na temat swoich najbliższych planów. - Chyba zobaczycie mnie w akcji w tym roku, ale presji nie mam. Mogłem już nawet walczyć za kilka dni, ale mam ten komfort, że mogę odmawiać. I nawet nie chodzi o to, że mi rywal nie pasuje, ale ktoś inny na karcie. Mam ten przywilej i się cieszę z niego - zakończył.