Mordercza walka Don Kasjo - Taazy na PRIME 10. "Pas króla" zmienił właściciela
Po czterech rundach morderczej walki PRIME 10 pomiędzy Kasjuszem Życińskim i Kamilem Mataczyńskim w boksie, potrzebna była dogrywka. Tam lepszy okazał się Taazy, który nadal jest niepokonany w świecie freak fightów, a do tego zabrał Kasjuszowi jego „pas króla”, który znalazł się na szali pojedynku. Życiński ma jednak nadzieję, że szybko dostanie rewanż.
Taazy zarabia ogromne pieniądze w internecie! Wypłatę kuriera inkasuje jednym wpisem
- Mam nadzieję, że Taazy się zachowa honorowo i w pierwszej kolejności da mi walkę rewanżową o ten „pas króla”, żeby dopełnić tę historię. Jak drugi raz mnie pokona, to okej - oddam mu część. Sam nie był pewny, że teraz wygrał. Sędziowie jednak tak zadecydowali. Ja byłem przekonany, że I, II i IV rundę wygrałem. Tylko trzeciej tak naprawdę nie byłem pewien, ale nie będę dyskutował tutaj z sędziami – komentował walkę Życiński w rozmowie z „Super Expreesem” po gali PRIME 10.
Don Kasjo o Taazym: Nazwał go unikatową gwiazdą
- Cieszę się, że przekonałem wspólników na jego pierwszą walkę. bo Taazy to był taki no-name - jak to się mówi potocznie. Obejrzałem jego stream i mówię - charyzmę ma. (...) Miałem rację, wystrzelił! Z tego się najbardziej cieszę, że stworzyliśmy unikatową gwiazdę. - komplementował zawodnika PRIME Kasjusz.
Ciarki przechodzą przez to, co stało się z ciałem Pudzianowskiego! To dlatego wycofał się z KSW 100
Obecnie trudno znaleźć drugiego twórcę internetowego, który cieszyłby się takim zainteresowaniem oraz sympatią kibiców.
Po wygranej na PRIME 8 z Arkadiuszem Tańculą, Życiński zaliczył dwie kolejne porażki z rzędu w boksie. Najpierw, podczas niedawnej gali FAME 22: Ultimate na PGE Narodowym jednogłośną decyzją sędziów pokonał go Tomasz Adamek, teraz z kolei Kamil Mataczyński.