Kasjusz Don Kasjo Życiński

i

Autor: FAME MMA materiały prasowe Kasjusz "Don Kasjo" Życiński

dosadnie

Don Kasjo wywołany do tablicy reaguje na film Sylwestra Wardęgi! Ujawnił historię sprzed lat. Mocne słowa o Boxdelu

2024-09-06 18:54

W ostatnich dniach polski internet żyje przede wszystkim powrotem Sylwestra Wardęgi i filmem, który ten postanowił opublikować na Michała Boxdela. Materiał ten został już skomentowany przez wielu influencerów i teraz postanowił odnieść się do niego również Don Kasjo, który swego czasu również wszedł w konflikt z Boxdelem. Ostatni rywal Tomasza Adamka jasno dał do zrozumienia, że tymi zarzutami powinien zająć się przede wszystkim wymiar sprawiedliwości, a także opowiedział o spięciu z Baronem, które miało miejsce w przeszłości.

Kolejny film Sylwestra Wardęgi o Michale Baronie i zarzutach kierowanych w jego stronę odbił się szerokim echem w mediach zarówno tradycyjnych, jak i społecznościowych. "Przywódca Watahy" wrócił do internetu po dłuższej nieobecności i opublikował nowe informacje w sprawie Boxdela. Nazwisko jednego z włodarzy FAME odmieniane było w ostatnich dniach przez wszystkie przypadki, a do sprawy odniósł się chociażby Marcin Najman. Jak się okazuje, również fani Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego chcieli znać jego zdanie na ten temat, a ten wywołany do tablicy postanowił ostatecznie powiedzieć, co myśli o sprawie. Podczas jednego z ostatnich materiałów, które pojawiły się na jego kanale "YouTube", Życiński postanowił przy okazji powiedzieć, jakie ma zdanie na temat Barona i przybliżyć sytuację, która miała miejsce podczas jednej z gali FAME przed laty, kiedy to starł się z Boxdelem. 

- Uważam, że takie sprawy powinna rozwiązywać czy to prokuratura, czy sędzia w sądzie i policja. Jest dużo organów, które się zajmują takimi sprawami i to sąd powinien sądzić tego chłopaka, skoro takie krzywdy robił - czy to jakimiś autami się rozbijał, czy wysyłał takie zdjęcia do jakiś małoletnich dziewczyn. Tym wszystkim powinny służby się zajmować. - stwierdził Życiński odnosząc się do sprawy Barona na prośbę swoich widzów i internautów. 

Przy okazji ostatni rywal Tomasza Adamka nie omieszkał powiedzieć, jakie ma relacje z Boxdelem i jak silna jest niechęć do jednego z szefów FAME. -  (...) A ja tylko powiem tyle - już z dystansem go traktowałem. Nie będę mówił, jak przebiegała ta rozmowa, ale dosyć dawno (...) pamiętam tam pod hotelem mieliśmy ostrzejszą konwersację. Wtedy już mi się zapaliła lampka, że Boxdela będę traktował z dystansem, bo wtedy go oceniłem za bardzo głupiego chłopaka... I bardzo dobrze. - wyznał Życiński odnosząc się do sprzeczki, która miała miejsce jeszcze podczas jednej z gal odbywającej się w czasach pandemii. Co więcej, Don Kasjo wyznał widzom, że miał okazję dołączenia do ostatniego projektu Boxdela, "Banndy". Ten finalnie powstał z Denisem Załęckim, Amadeuszem Ferrarim oraz Maciejem "Zonym" Zoniukiem. 

Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze