11-latek otrzymał specjalne stypendium od FAME
Po gali FAME: The Freak, kibice największej organizacji freak fightowej mogli czekać na kolejne informacje publikowane przez federację, dotyczące kolejnego wydarzenia oraz pełnej karty walki FAME 23, które ma odbyć się w łódzkiej Atlas Arenie. Zanim jednak na profilach FAME w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się grafiki promujące kolejne wydarzenie, organizacji postanowiła poinformować swoich kibiców o tym, że mają zamiar wesprzeć młodego zawodnika, który trenuje sporty walki od najmłodszych lat. Tyson Kwiatkowski, bo o nim mowa, wybrał się na na mistrzostwa Europy w brazylijskim jiu-jitsu, które odbywają się w Lizbonie i jak się okazuje, otrzymał on specjalne stypendium od FAME. Jak wynika z informacji podanych przez federację, Kwiatkowski otrzymał od organizacji wsparcie finansowe w wysokości 25 tysięcy złotych, które rozłożone jest na okres 12-miesięcy.
Tak mieszka Don Kasjo! Włodarz PRIME żyje bardzo skromnie
Chciał się bić na FAME, dostał stypednium
- FAME kontakt z rodzicami zawodnika miał już od dłuższego czasu. 11-letni fighter przed galą FAME 22 na PGE Narodowym opublikował na swoich social mediach wiadomość do federacji, gdzie prosił o możliwość zawalczenia na jednej z gal. FAME postanowiło wesprzeć młodego zawodnika w inny sposób. Wyróżnienie jest wyrazem uznania dla jego ciężkiej pracy, zaangażowania oraz dynamicznego rozwoju w sportach walki. - czytamy w oświadczeniu organizacji.
FAME wychodzi poza freak fighty
Już od dłuższego czasu federacja FAME stara się zerwać z łatką "patologii" angażując się w kolejne projekty mające na celu promowanie sportu oraz m.in. zakładając kary na swoich zawodników za zachowania noszące znamiona postaw kryminogennych, a także pomówienia - jak miało to miejsce w przypadku Adriana "Polaka" Polańskiego oraz uszczuplając wypłaty zawodnikom w przypadku zachowań zagrażających życiu i zdrowiu - o czym przekonał się niedawno Denis Załęcki.