Do tej pory kibice federacji KSW oraz sportów walki w Polsce mieli okazję oglądać dwie walki z udziałem Arkadiusza Wrzoska w MMA. Bez dwóch zdań można jednak powiedzieć, że były gwiazdor federacji Glory nie lubi nudnych starć. Podczas swojego debiutu zmierzył się on z Tomaszem Sararą, będą bohaterem jednej z najbardziej szalonych walk w historii KSW. Podczas ostatniej gali w czeskim Libercu z kolei, Arkadiusz Wrzosek mierzył się z Tomasem Moznym i o nudzie również nie było mowy. O przebiegu walki najlepiej świadczą obrażenia Wrzoska, którego noga tuż po walce wyglądała jak balon. Wszystko przez okopywanie rywala.
Zakładali najgorsze, kiedy zobaczyli stan Arkadiusza Wrzoska. Obrażenia gwiazdora KSW mówiły same za siebie
Arkadiusz Wrzosek nie szczędził nogi w starciu ze swoim rywalem, próbując wykluczyć jego kończynę. Niestety, przy okazji osłabił również swoją i to mocno. W swojej rozmowie z "WP Sportowe Fakty" już po otrzymaniu niezbędnej pomocy medycznej zdradził, że lekarze natychmiast założyli, że podczas walki na KSW 79 doszło do poważnego urazy stopy.
Gdy tylko spojrzeli na obrażenia Arkadiusza Wrzoska, od razu zakładali najgorsze! Stan gwiazdora KSW mówił sam za siebie
- Lekarze, którzy zajmowali się mną tuż po walce, byli najgorszej myśli. Byli przekonani, że noga jest złamana. Podobne obawy mieli specjaliści z czeskiego szpitala. Kiedy tylko mnie obejrzeli - powiedział gwiazdor KSW ujawniając kulisy tego, co działo się po zakończeniu jego pojedynku, gdy tylko został przewieziony do jednego ze szpitali w Libercu.