HIGH League 5

i

Autor: HIGH League/materiały prasowe HIGH League 5

HIGH League 5

HIGH League 5 WYNIKI: Zatrważająca walka Murańskiego. Dyskwalifikacja Murana. Tybori lepszy od Alberto

2022-12-11 0:55

Ostatnia gala HIGH League w 2022 roku za nami. I tak jak można było się spodziewać, emocji nie zabrakło. W dziesięciu walkach działo się dużo. Były nokauty, były kontrowersje i sensacje. Największą niespodziankę sprawił Paweł "Scarface" Bomba, który pokonał Mateusza Murańskiego. Ten został zdyskwalifikowany, bo w formule K-1 sprowadzał kilkakrotnie rywala do parteru, co nie mogło mu ujść płazem.

Karta walk HIGH League 5:

Walka wieczoru: Alberto Simao - Paweł "Tybori" Tyburski (zwycięstwo przez techniczny nokaut)

  • Agata "Fagata" Fąk - Natalia "Natsu" Karczmarczyk
  • Mateusz Murański - Paweł "Scarface" Bomba (zwycięstwo przez dyskwalifikację rywala)
  • Mateusz „Don Diego” Kubiszyn - Damian Janikowski (zwycięstwo jednomyślną decyzją sędziów)
  • Maja Staśko (zwycięstwo przez techniczny nokaut) vs Maria "Masza" Graczykowska
  • Jakub „Holak” Krawczyk - Maciej "Zony" Zoniuk (zwycięstwo przez techniczny nokaut)
  • Dawid "Diables" Porwisiak - Paweł "Leh" Lehmann (zwycięstwo jednogłośną decyzją sędziów)
  • Dawid „Crazy” Załęcki (zwycięstwo przez techniczny nokaut) - Vaso "Psycho" Bakocević
  • Przemysław "Sequento" Skulski - Andrzej "Andrew" Gazda (zwycięstwo niejednomyślną decyzją sędziów)
  • Kamil „Hassi” Hassan - Wojciech "Rekordzista" Sobierajski (zwycięstwo większościową decyzją sędziów)

Zakończenie roku w HIGH League było bardzo mocne. W niemal każdej walce podczas HIGH League 5 działo się sporo. Kibice czekali przede wszystkim na kilka pojedynków. Jednym z nich było starcie Mateusza "Don Diego" Kubiszyna z Damianem Janikowskim. Walka potoczyła się zgodnie z przewidywaniami, a więc medalista olimpijski dominował w parterze przez trzy rundy i wygrał na punkty.

Dużo działo się natomiast w walce Mateusz Murański - Paweł "Scarface" Bomba. Muran był zdecydowanym faworytem, ale nie wywiązał się z tej roli. Pojedynek toczył się w formule K-1, a Murański kilkakrotnie sprowadzał przeciwnika do parteru, za co został zdyskwalifikowany. Bombie trzeba oddać natomiast to, że świetnie spisywał się w klatce i systematycznie rozbijał Murańskiego. W starciu wieczoru lepszy okazał się Paweł "Tybori" Tyburski, który wygrał z Alberto Simao przez techniczny nokaut.

HIGH League 5

Witamy w relacji na żywo z gali HIGH League 5. Początek wydarzenia zaplanowano na godzinę 20:30. Bądźcie z nami!

Pierwsze walki będą miały miejsce o 20:30.

Dobry wieczór! Zapraszamy na relację z gali HIGH League 5!

Chyba najważniejsza informacją przed HIGH League 5 było to, co wydarzy się na... HIGH League 6. Tuż przed galą ogłoszono, że w marcu przyszłego roku dojdzie do starcia Marcina Najmana z Jackiem Murańskim. Panowie wręcz się nienawidzą i widać było to przy próbie face to face. Obaj rzucili się w zasadzie na siebie.

Ale skupmy się na tym, co czeka nas dzisiejszego wieczoru. A będzie działo się dużo. W karcie walk zaplanowanych jest dziesięć pojedynków w tym dwa starcia pań. Wielu fanów czeka na walkę Mateusza Murańskiego z Pawłem Bombą, czy debiut Damiana Janikowskiego, który skrzyżuje rękawice z Don Diego. Dziać powinno się sporo.

Już za moment w klatce powinni pojawić się Kamil „Hassi” Hassan i Wojciech "Rekordzista" Sobierajski.

Trwa otwarcie gali HIGH League 5.

A więc rozpoczynamy walki! Pierwszy pojedynek to Kamil „Hassi” Hassan vs. Wojciech "Rekordzista" Sobierajski!

Hassi vs. Rekordzista

Zaczynamy!

Hassi vs. Rekordzista I runda

Więcej inicjatywy było po stronie Hassiego, który najpierw atakował niskimi kopnięciami, a następnie próbował pójść po obalenie. Sobierajski dobrze się obronił przed tym ruchem rywala i w drugiej połowie rundy spróbował przejąć inicjatywę. Hassan decydował się przede wszystkim na niskie kopnięcia. Pod koniec rundy Rekordzista został obalony, jednak bardzo szybko wstał.

Hassi vs. Rekordzista II runda

Niebywale mocne są kopnięcia Hassiego. Aż słychać, jak stopa uderza w łydkę, czy udo Rekordzisty. Ten stara się zepchnąć przeciwnika do defensywy, jednak nie potrafi wykorzystać przewagi zasięgu. W dodatku przez przypadek kopnął Hassana w krocze i ten potrzebował chwili, żeby dojść do siebie. Po wznowieniu pojedynku Hassi wciąż starał się obalić przeciwnika, a Sobierajski znów świetnie się bronił i... znów kopnął rywala w krocze i został odjęty punkt.

Hassi vs. Rekordzista III runda

KONIEC WALKI! Taktyka Hassana się nie zmieniała. Wciąż mocne kopnięcia i Rekordzista uciekał już z nogami, które musiały zacząć go boleć. W końcu potrafił skontrować i trafił lewym sierpowym, po którym rywal się nieco zachwiał. Chwilę później Hassan ponownie spróbował sprowadzenia i ponownie nic z tego nie wyszło. Pod koniec rundy był potwornie zmęczony i był mocno obijany. Sobierajski nie zdołał jednak zakończyć pojedynku przed czasem.

Wojciech "Rekordzista" Sobierajski wygrywa większościową decyzją sędziów!

Krótka przerwa na występ Malika Montany.

Czas na drugą walkę wieczoru! Przemysław "Sequento" Skulski - Andrzej "Andrew" Gazda!

Sequento vs. Andrew I runda

Zaczynamy!

Sequento vs. Andrew I runda

Ależ ruszył Sequento! Rzucił się na rywala wściekle. Brakowało jednak precyzji w jego ciosach. Gazda starał się sprowadzić rywala i w sumie mu się to udało, ale znalazł się w niebezpiecznej sytuacji i Skulski próbował zapiąć gilotynę. Dużo sił tracił, żeby udusić rywala, aż w końcu "Andrew" wyszedł z opresji. Pod koniec rundy Gazda wyprowadził dużo ciosów i był bliski skończenia pojedynku, jednak zabrakło czasu.

Sequento vs. Andrew II runda

I znów ruszył Sequento i chciał urwać głowę rywalowi. Ponownie mu się to nie udało i Andrew dobrze pracował przy siatce, a następnie w parterze. Gdy Skulski zdołał wstać, wyprowadził mocny prawy, który zachwiał Gazdą. Przy kolejnej próbie sprowadzenia Sequento kolejny raz chciał zapiąć gilotynę. Obaj zawodnicy już mocno zmęczeni.

Sequento vs. Andrew III runda

KONIEC WALKI! Sequento zachował zdecydowanie więcej sił. Gazda ledwo stał na nogach i przyjmował kolejne ciosy. W końcu to on wylądował w parterze na plecach. Andrew walczył już tak naprawdę o przetrwanie i całą rundę przeleżał na plecach. Sequento nie miał pomysłu, jak dobrać się do przeciwnika. Znów wszystko w rękach sędziów.

Andrzej "Andrew" Gazda wygrywa niejednomyślną decyzją sędziów!

Przed nami przerwa w pojedynkach. Trwa studio.

Trwa oficjalna prezentacja zawodników głównej części gali HIGH League 5!

Wracamy do rywalizacji. Teraz walka w formule K-1 w małych rękawicach, a więc Dawid „Crazy” Załęcki vs. Vaso "Psycho" Bakovević.

Crazy vs. Psycho I runda

Zaczynamy!

Crazy vs. Psycho I runda

KONIEC WALKI! Załęcki wygrywa przez techniczny nokaut! Dość spokojny początek rywalizacji. Obaj zawodnicy nie wyprowadzali zbyt wielu ciosów. Ale w końcu Załęcki wyprowadził potężny prawy prosty, który powalił Bakocevicia. Zawodnik zgłosił jednak kontuzję lewej nogi. Sędzia odliczył do dziesięciu i skończył pojedynek.

Nie zatrzymujemy się! Czwarty pojedynek wieczoru: Dawid "Diables" Porwisiak vs. Paweł "Leh" Lehmann i boks w małych rękawicach!

Diables vs. Leh I runda

Zaczynamy!

Diables vs. Leh I runda

Leh zdecydowanie żwawiej rozpoczął pojedynek. Wyprowadzał sporo ciosów, które jednak lądowały w znacznym stopniu na gardzie Diablesa. Z boksem może wiele wspólnego to nie miało, ale zaangażowania i chęci do walki zawodnikom odmówić nie można. Porwisiak zdołał trafić mocnymi sierpowymi. Już po dwóch minutach obaj byli solidnie zmęczeni.

Diables vs. Leh II runda

Zdecydowanie mniej intensywny początek drugiego starcia. Lehmann wciąż starał się kontrolować pojedynek. Diables pokazał już, że potrafi w moment przyspieszyć i teraz też tak było. Na głowę rywala spadło parę ciężkich ciosów. W końcu Leh doczekał się dobrego prostego, po którym Diables padł na deski i był liczony.

Diables vs. Leh III runda

KONIEC WALKI! Diables był już bardzo zmęczony i zdecydowanie rzadziej atakował. W dodatku był obijany przez Leha, który świetnie znajdywał dziury w gardzie przeciwnika i jego pięści co rusz lądowały na szczęce Diablesa. Można podziwiać Porwisiaka, że wytrzymał do ostatniej sekundy pojedynku.

Paweł "Leh" Lehmann wygrywa jednomyślną decyzją sędziów!

Gala pędzi dalej. Teraz pojedynek Jakub „Holak” Krawczyk vs. Maciej "Zony" Zoniuk!

Holak vs. Zony I runda

Zaczynamy!

Holak vs. Zony I runda

Mocny początek w wykonaniu Holaka, który zaczął od ataków i zepchnął rywala do obrony. Ale gdy Zony się odgryzł, trafił potężnym prawym sierpowym. Krawczyk aż się zachwiał. Widać, że w rękach Zoniuka drzemie ogromna moc. Holak już nie był tak chętny do ataków, gdy przyjął parę ciosów. Pod koniec rundy Zony trafiony został w kroczę.

Holak vs. Zony II runda

KONIEC WALKI! Zony wygrywa przez techniczny nokaut! Holak zaczął od mocnego kopnięcia, a kilkanaście sekund później Zony sprowadził walkę do parteru. Doszedł do dosiadu i mógł swobodnie obijać rywala z góry. Na głowę Krawczyka spadały potężne bomby. Sędzia zdecydował się na przerwanie walki!

Pierwsza walka pań dzisiejszej gali. Maja Staśko vs. Maria "Masza" Graczykowska w formule K-1 na małe rękawice!

Staśko vs. Masza I runda

Zaczynamy!

Staśko vs. Masza I runda

KONIEC WALKI! Staśko wygrywa przez techniczny nokaut. Pierwsze liczenie już po czterdziestu sekundach. Staśko ruszyła jak wściekła i obijała rywalkę, która się odwróciła. Sędzia musiał wkroczyć do akcji, ale Masza chciała walczyć dalej. Po chwili Graczykowska wylądowała na deskach po ciosie. Nie minęło kilkanaście sekund, jak ponownie była liczona i już nie chciała kontynuować walki.

Walka na którą czekało wielu! Mateusz „Don Diego” Kubiszyn vs. Damian Janikowski!

Don Diego vs. Janikowski I runda

Zaczynamy!

Don Diego vs. Janikowski I runda

Panowie zaczęli od niskich kopnięć. Don Diego był bliski trafienia podbródkowym, ale Janikowski złapał rywala i rzucił jak workiem. Błyskawicznie sprowadził pojedynek do parteru i dominował z pozycji bocznej. Szybko wykluczył lewą rękę Kubiszyna. Don Diego uciekł z opresji, jednak Janikowski wciąż miał przewagę. Pod koniec rundy szukał jeszcze duszenia i prawie udało mu się zakończyć walkę. Kubiszyna uratował gong.

Don Diego vs. Janikowski II runda

Don Diego znów zaczął od wysokich kopnięć. Jedno dotarło celu. Janikowski błyskawicznie skontrował przeciwnika i sprowadził go do parteru. Kubiszyn robił, co mógł, aby zminimalizować przewagę przeciwnika. To nie było jednak łatwe zadanie i Janikowski ponownie dominował w parterze. Trzeba przyznać, że Don Diego dobrze bronił się w parterze.

Don Diego vs. Janikowski III runda

KONIEC WALKI! Scenariusz z poprzednich rund się powtórzył. Wysokie kopnięcia Don Diego, błyskawiczne sprowadzenie Janikowskiego i dominowanie w parterze. Sędzia nieco pośpieszał medalistę olimpijskiego, bo ten nie był aktywny, jednak gdy usłyszał upomnienie, zaczął mocno pracować w parterze. Sędziowie nie powinni mieć wątpliwości, kto był lepszy w tym starciu.

Damian Janikowski wygrywa jednomyślną decyzją sędziów!

A teraz nie warto mrugać! Mateusz Murański vs. Paweł "Scarface" Bomba!

Muran vs. Bomba I runda

Zaczynamy!

Muran vs. Bomba I runda

Od niskich kopnięć zaczęli obaj zawodnicy. I były to naprawdę solidne kopnięcia. W pewnym momencie Muran ruszył ostrzej. Nie zdołał trafić rywala, a następnie został kopnięty w krocze. Wcześniej na nodze Bomby pojawiło się rozcięcie. Murański po chwili ruszył raz jeszcze i trafiał przeciwnika. Zapomniał się jednak i dusił oraz sprowadził do parteru przeciwnika, za co został upomniany przez sędziego. Po chwili zrobił to samo i odjęto mu punkt.

Muran vs. Bomba II runda

Bomba zaczął od celnego prawego prostego. Po jednym z kopnięć Murański doznał kontuzji nogi i Bomba ruszył potwornie. Muran zdołał się jednak obronić, ale jego problemy były widoczne gołym okiem. Po chwili został trafiony w kontuzjowaną nogę i Murański był liczony. Bomba widział, co się święci i potwornie obijał nogę rywala. Ten się jednak nie poddawał, choć ból był pewnie okrutny. Niesamowite starcie.

Muran vs. Bomba III runda

KONIEC WALKI! Dyskwalifikacja Murańskiego! Ależ ruszył Murański, lawina ciosów na Bombę. Znów jednak zaczął dusić rywala i znów został mu odjęty punkt. Sekundę później sprowadził Bombę do parteru i sędzia musiał przerwać pojedynek. Kuriozalne sceny.

Przerwa na kolejny koncert Malika Montany. A następnie dwie najważniejsze walki wieczoru.

Czas na co-main event! Agata "Fagata" Fąk vs. Natalia "Natsu" Karczmarczyk!

Fagata vs. Natsu I runda

Zaczynamy!

Fagata vs. Natsu I runda

Nie czekały nawet sekundy zawodniczki i rozpoczęły z wysokiego "C". Bardzo mocne wymiany, kopnięcia i ataki z obu stron. Natsu trafiła mocnym prostym prawym i próbowała dołożyć sierpowe. Fagata miała problemy, aby trafić rywalkę, bo przy skracaniu dystansu musiała uważać na kontrę. Pod koniec rundy Natsu zasypała rywalkę lawiną ciosów.

Fagata vs. Natsu II runda

Pojedynek ma swoje zrywy. Raz próbuje Fagata, raz Natsu. Wydaje się, że skuteczniejsza w swoich atakach jest Karczmarczyk, która trafia nieco wcześniej. Ale i rywalka nie pozostaje dłużna. W tej rundzie pojawiło się nieco więcej niskich kopnięć. Pod koniec starcia Natsu przypadkowo wsadziła palec w oko przeciwniczce. A po wznowieniu ponownie ruszyły na siebie niebywale ostro.

Fagata vs. Natsu III runda

KONIEC WALKI! Po obu zawodniczkach widać było już zmęczenie, jednak nie brakowało im woli walki. Wciąż były momenty pewnego przestoju, ale i również huraganowych ataków. Natsu na minutę przed końcem walki próbowała sprowadzić rywalkę do parteru. Fagata dobrze się wybroniła przed takim atakiem. Za drugim razem Fagacie to się już nie udało i Natsu powaliła przeciwniczkę.

Agata "Fagata" Fąk wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!

Zamykamy galę walką wieczoru. A w tej zobaczymy pojedynek Alberto Simao vs. Paweł "Tybori" Tyburski!

Alberto vs. Tybori

Zaczynamy!

Alberto vs. Tybori I runda

Od razu ruszył Tybori. Próbował trafić niskimi kopnięciami oraz ciosami na wątrobę. Alberto starał się utrzymywać rywala na dystans frontalnymi kopnięciami. A jedno wysokie kopnięcie wylądowało po lewym łokciem Tyburskiego. Jak na razie bardzo żywa walka, jednak mało konkretnych ciosów, które dochodziłyby do celu. Pod koniec rundy Alberto kopnięty w krocze dwukrotnie. Skądś to dzisiaj już znamy...

Alberto vs. Tybori II runda

KONIEC WALKI! Tybori wygrywa przez techniczny nokaut! Alberto zaczął od celnego kopnięcia w głowę Tyburskiego. Ten się nieco zachwiał. Tybori coraz częściej musiał bronić się przed kopnięciami, których Alberto wyprowadza masę. Tyburski w kontrze trafił potężnym sierpowym i aż dziw, że rywal to ustał. Po chwili trafił raz jeszcze, Alberto padł i Tyburski okładał go w parterze. Sędzia przerwał walkę.

To wszystko z naszej strony! Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Dobranoc.

Najnowsze