Zwycięstwo nad Thiago Santosem na UFC w Pradze miało dać Błachowiczowi przepustkę do walki o mistrzowski pas z Jon Jonesem. Niestety, Brazylijczyk okazał się lepszy i to on powędrował w górę rankingu. Polak spadł na piąte miejsce, ale wciąż jest ceniony przez właścicieli największej federacji sportów walki na świecie.
Na kolejną propozycję walki nie musiał długo czekać. Od porażki minęły zaledwie dwa tygodnie, a Błachowicz już pochwalił się, że ma ofertę kolejnego starcia. I nie będzie to rywalizacja z jednym faworytem. "Cieszyński Książę" zapowiada na swoim InstaStories, że może być naprawdę ciekawie!
- Nie minęły jeszcze dwa tygodnie od walki, a już otrzymałem propozycję kolejnej – naprawdę mega fajnej. Zostawiam was z tym tematem, żebyście rozkminiali i pisali, kto to może być. Powiem wam, że grubo i fajnie. Kwestia tylko, czy się podpisze kontrakt, czy się nie podpisze - mówi w opublikowanym wideo.
Błachowicz wyzwał na swoim Twitterze ostatniego przeciwnika Jona Jonesa. Czy to właśnie Anthony Smith, niedoszły pretendent do pasa mistrzowskiego będzie nadchodzącym przeciwnikiem Polaka? Fani MMA przekonają się o tym już niedługo!
Polecany artykuł: