Jan Błachowicz jest drugim reprezentantem Polski po Joannie Jędrzejczyk, który mógł cieszyć się ze zdobycia mistrzowskiego pasa w największej organizacji MMA na świecie, a więc w amerykańskim UFC. We wrześniu 2020 roku pokonał Dominicka Reyesa i został królem wagi półciężkiej. Niestety w ubiegłym roku został pozbawiony pasa przez Teixeirę.
Błachowicz zawalczy o pas w innej kategorii? Zaskakujący plan
"Cieszyński Książę" od razu po porażce z reprezentantem Brazylii zapowiedział, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i będzie chciał wrócić na tron. Pierwszy krok w tym kierunku zrobił 14 maja. Wówczas pokonał Aleksandara Rakicia i zaczęto mówić, że kolejna walka będzie już walką o pas. Na razie UFC nie ogłosiło jednak takiego pojedynku.
SZOK! Artur Szpilka zadebiutuje we freak-fightach. Niespodziewany transfer High League
Niewykluczone jednak, że kolejne starcie Błachowicza będzie miało miejsce jeszcze w tym roku. Ale może odbyć się w innej kategorii wagowej. W programie "The MMA Hour" został zapytany o niedawnego przeciwnika. Dziennikarze stwierdzili, że Israel Adesanya ma walczyć ostrożniej od czasu porażki z Błachowiczem. Sam Polak zasugerował, że mógłby ponownie z nim zawalczyć.
- Może to jest powód, dla którego teraz jest bardzo ostrożny w walce, żeby po prostu nie przegrywać. Może więc muszę obniżyć wagę i dać mu rewanż w jego kategorii. Jeśli tylko mam szansę, to dlaczego nie? O pas? Do walki o pas mogę podejść - powiedział Błachowicz. Jeśli faktycznie Polak chciałby zawalczyć o pas z Adesanyą, musiałby zejść do wagi 83,9 kg, bo tyle wynosi limit w kategorii średniej. Oznaczałoby to zrzucenie aż 10 kg. Błachowicz dodał, że mógłby zawalczyć w tej wadze jeszcze w tym roku, co wydaje się sensacyjną zapowiedzią.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.