Na świecie w ostatnim czasie bardzo głośno jest o koronawirusie. Ten groźny wirus początkowo rozprzestrzeniał się w Chinach, ale z czasem jego obecność zaczęto odnotowywać również w Europie. Po zarażeniu nim człowiek boryka się z kaszlem, bólem głowy czy gardła i utratą apetytu, ale prowadzi on do nieporównywalnie większych konsekwencji niż "zwykła grypa". Powoduje bowiem niewydolność oddechową, co może spowodować śmierć.
Polecany artykuł:
Nic więc dziwnego, że na mieszkańców całego świata padł blady strach w kwestii możliwego zarażenia się koronawirusem.
Do tej kwestii odniosła się również Joanna Jędrzejczyk. Polka (16-3-0) już 8 marca zmierzy się w Montrealu z przeciwniczką z Chin, Zhang Weili (20-1-0). Choć walka odbędzie się daleko od Państa Środka, to narodowość rywalki 32-latki przywodzi na myśl ostatnie doniesienia. Na swoim profilu na Instagramie polska wojowniczka udostępniła więc następującą grafikę:
Czy zatem Jędrzejczyk boi się koronawirusa na tyle, że jest gotowa walczyć w specjalnej masce? To wszystko zostało oczywiście opublikowane z przymrużeniem oka, ale przez pięć tygodni, które jeszcze pozostają do walki, w kwestii koronawirusa może wydarzyć się jeszcze bardzo dużo. Oby nie było zmiany na gorsze...