Joanna Jędrzejczyk była wyraźnie poruszona smutną wiadomością o śmierci Earla Simmonsa. Raper, znany szerzej jako DMX, zmarł zdecydowanie za wcześnie. Pamięć po artyście Joanna Jędrzejczyk postanowiła podtrzymać, publikując specjalny wpis na Instagramie. Na zdjęciu widać, że olsztynianka bardzo ceniła twórczość gwiazdy muzyki. Podczas jednej z imprez masowych, postanowiła zrobić sobie z nim zdjęcie, które do dziś trzyma w swoich wspomnieniach. Do fotki na portalu społecznościowym "JJ" dodała także znaczący opis.
Zobacz: Andrzej Gołota miał straszliwy wypadek. Zderzył się z ciężarówką, zginął jego przyjaciel. Niewyobrażalna trauma
Joanna Jędrzejczyk przyznała poniekąd, że możliwość spotkania z DMX była dla niej ważna. "Stare, dobre czasy" - napisała przy fotce, na której wszyscy są uśmiechnięci. Jędrzejczyk jest jedną z tysięcy osób, które wspominają ikonę muzyki. DMX miał zaledwie 50 lat w chwili śmierci, a informacja o jego odejściu pojawiła się w piątek.
Sprawdź: To nowa droga życia Karoliny Małysz! Córka Adama Małysza zdobywa wykształcenie, które gwarantuje sukces
Joanna Jędrzejczyk, podobnie jak wielu innych fanów popularnego rapera, dopingowała go w najważniejszych momentach życia. W pewnym momencie Simmons znalazł się na zakręcie. Trafił na odwyk i postanowił zmienić swoje życie. Na początku kwietnia DMX trafił do szpitala z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Oświadczenie po śmierci jednego z najpopularniejszych raperów na świecie wydała jego rodzina. "Jego muzyka zainspirowała niezliczonych fanów na całym świecie. (...) Jego dziedzictwo będzie żyło wiecznie" - napisano na łamach magazynu "People".