Karolina Kowalkiewicz

i

Autor: Instagram/karolinakowalkiewicz Karolina Kowalkiewicz

Przykry koniec serii

Karolina Kowalkiewicz okrutnie rozbita przez Iasmin Lucindo. Polka pokazała swoją posiniaczoną twarz po walce, ma przekaz dla kibiców

2024-05-05 14:35

Karolina Kowalkiewicz przeżywała w swojej karierze sporo wzlotów i upadków. Po serii aż pięciu porażek z rzędu w latach 2018-2021 wydawało się, że to może być jej koniec z UFC lub w ogóle ze sportem. Później jednak podniosła i się przyniosła swoim fanom wiele radości, notując cztery zwycięstwa. Niestety, ta piękna seria została właśnie przerwana i to w brutalny sposób, a Kowalkiewicz pokazała na Instagramie konsekwencje trudnego starcia z Iasmin Lucindo.

Karolina Kowalkiewicz brutalnie zatrzymana przez Iasmin Lucindo

Karolina Kowalkiewicz udzieliła „Super Expressowi” wywiadu przed walką z Brazylijką Iasmin Lucindo, która odbyła się na gali UFC 301 w Rio de Janeiro. Sama wspomniała w nim, że dwa lata temu planowała ostatnią walkę i przygotowała się do przejścia na emeryturę, ale trenowanie w American Top Team napędziło ją na kolejne walki. Dzięki temu możliwe było wygranie czterech kolejnych pojedynków, jednak ta świetna seria została właśnie zatrzymana.

Szef KSW ujawnia pierwsze informacje o jubileuszowym KSW 100 | Andrzej Kostyra

Karolina Kowalkiewicz pokazała obitą twarz. Zwróciła się do kibiców z ważną wiadomością

Polska zawodniczka przed walką z Lucindo przestrzegała, że w UFC nie ma łatwych rywalek, ale też zapewniała, że ma za sobą dobre przygotowania. Niestety, w klatce przeciwko młodszej aż o 17 lat Brazylijce nie było tego widać. Kowalkiewicz przegrywała z nią w praktycznie każdej płaszczyźnie i ostatecznie przegrała jednogłośnie na punkty. Brazylia i rywalki z tego kraju z pewnością nie będą kojarzyły się jej dobrze – dwa razy przegrała walcząc w Kraju Kawy, a łącznie przegrała z Brazylijkami trzy walki.

Po walce Karolina Kowalkiewicz postanowiła zwrócić się do swoich fanów za pomocą Instagrama. Choć, jak wspomniała, przygotowania miała dobre, to w mediach społecznościowych przekazała, że to nie był jej dzień. – Dziękuję za wasze wsparcie, wszelkie ciepłe słowa. Jest mi bardzo przykro, ale to zupełnie nie był mój dzień. Gratulacje dla Iasmin, która jest znakomitą zawodniczką i życzę jej wyłącznie jak najlepiej. Taki jest ten sport. Niedługo do was wrócę – wyjaśniła polska zawodniczka. Jej słowa świadczą o tym, że najpewniej zobaczymy ją jeszcze w klatce, co na pewno jest świetną informacją.

Karolina Kowalkiewicz

i

Autor: Instagram Karolina Kowalkiewicz
Najnowsze