To była walka, na którą zarówno Khabib Nurmagomiedow, jak i Conor McGregor czekali od dawna. Nie jest tajemnicą, że obaj nie pałają do siebie sympatią, a na UFC 229 doszło do prawdziwej wojny. Po zakończeniu pojedynku w czwartej rundzie (Rosjanin "udusił" Irlandczyka) zwycięzca wściekły ruszył w kierunku narożnika "Notoriousa". Chwilę później wyskoczył z klatki i w otoczeniu kibiców bił członków obozu rywala. Niewykluczone, że zostanie ukarany nawet półroczną dyskwalifikacją. Skąd w zwycięzcy tyle wściekłości?
Internauci spekulują, że Nurmagomiedow od dziecka wychowywany był na wojownika. Świadczy o tym filmik, na którym widać 9-letniego mistrza UFC, walczącego z... niedźwiedziem. Zwierzę, choć uwiązane na łańcuchu, było bardzo silne i kilka razy wywróciło Rosjanina. Khabib był również przez nie gryziony. Zadziwiające jest to, że mimo bólu, chłopiec uśmiechał się i cały czas podejmował walkę.
Wideo nie jest najnowsze, ale po starciu Nurmagomiedowa z McGregorem dostało nowe życie. Na temat tych scen ojciec wojownika MMA zabrał głos w 2015 roku. - Przede wszystkim dziecko chce zawsze pokazać ojcu na ile jest silne - powiedział rodzic Khabiba portalowi tofight.ru. - Szkoda, że nie miał niczego bardziej interesującego w młodości. Koniec końców był to dla niego większy test charakteru niż jakiekolwiek ćwiczenia - dodał.