Maryna Moroz

i

Autor: Instagram / Maryna Moroz Maryna Moroz

Kiedyś doiła krowy, a teraz gnębi rywalki w ringu! WZRUSZAJĄCA historia wojowniczki MMA

2020-06-16 12:24

Czasem droga na sam szczyt w świecie sportu wiedzie przez bardzo trudne i pokręcone drogi. Wiele z historii mówi, że rywalizacja sportowa była jedyną opcją na poprawę życia zawodników. Do tego grona z całą pewnością należy ukraińska wojowniczka MMA, Maryna Moroz. Jako mała dziewczynka doiła krowy i pracowała na farmie, dziś spełnia swój amerykański sen!

Maryna Moroz powoli robi karierę w Stanach Zjednoczonych. Ukrainka toczy kolejne starcia dla czołowej organizacji MMA, Ultimate Fighting Championship. Droga do raju w świecie sportów walki wiodła przez wiele krętych ścieżek. Wojowniczka MMA cytowana przez portal RT.com, opowiedziała o trudach dzieciństwa.

WPAROWAŁ do baru i zaczął STRZELAĆ do ludzi. Robiąc MASAKRĘ, krzyczał, że jest zawodnikiem UFC

Jako 10-letnia dziewczynka, Moroz poznała trudy prawdziwego życia. Zanim osiągnęła szczyty w świecie sportów walki, musiała pracować na polu. Tam poznała, czym jest praca na farmie, a także dojenie krowy. Musiała też spać na hali na podłodze na sali treningowej!

28-letnia Moroz trafiła do UFC w 2015 roku i od tego czasu stoczyła osiem walk w największej organizacji MMA. Udało jej się wygrać pięć walk, w tym raz w Polsce, w Krakowie. Trzykrotnie musiała uznawać wyższość rywalek. Przegrywała z Angelą Hill czy Carlą Esparzą.

Moroz zaczęła zawodową karierę siedem lat temu, gdy walczyła na OC - Oplot Challenge 89. Pierwsze sześć pojedynków wygrywała przed czasem, z czego aż pięć przez poddanie!

Co dalej z Krystianem Pudzianowskim? Szykuje POWRÓT na scenę

Najnowsze