Krystian Pudzianowski ciężko trenował przed walką z Piotrem Szeligą i chętnie dzielił się zdjęciami z sali treningowej w mediach społecznościowych. Fani, którzy czekają chociaż na kilka słów po jego porażce, muszą uzbroić się w cierpliwość. "Pudzian" na razie zamieścił w mediach społecznościowych post, w którym zachęca do kontaktu w sprawie koncertów jego zespołu "Pudzian Band". Już kilka dni temu wspominał, że nie może się doczekać powrotu na scenę. "Mam nadzieję, że już niebawem widzimy się na koncertach. My już nie możemy się doczekać" - napisał.
FEN 28: Wyniki gali. Kto wygrał?
Na gali FEN 28 Pudzianowski niespodziewanie przegrał z Szeligą po tym, jak nie wyszedł do trzeciej rundy. Był tak wykończony, że po swoim pojedynku został odwieziony do szpitala.
W FEN wiąże się duże nadzieje z Pudzianowskim. Na razie nie wiadomo, kiedy można się spodziewać jego kolejnego występu. - To nie jest ostatnia walka Krystiana na FEN. Podpisaliśmy długoterminowy kontrakt - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" prezes federacji Paweł Jóźwiak.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj