Karta walk gali FAME MMA 15 przepełniona jest wielkimi twórcami i bez wątpienia do ich grona zalicza się "Konopskyy". YouTuber, o którym w ostatnim czasie było bardzo głośno w internecie, przede wszystkim ze względu na jego konflikt z Sylwestrem Wardęgą, na FAME MMA 15 będzie bić się z Marcinem "Xayoo" Majkutem. Na II konferencji, "Konopskyy" solidnie jednak poddymił w kierunku włodarzy, kiedy zdecydował się nazwać ich frajerami. Teraz opowiedział o całym zajściu, a przy okazji również zdradził, jak wyglądają obecnie jego relacje z Wardęgą.
Konopskyy opowiedział o dramie z włodarzami FAME MMA oraz relacjach z Sylwestrem Wardęgą. Szczerze przed FAME MMA 15
Zdaniem "Konopa", jego słowa w kierunku włodarzy FAME MMA zostały źle odebrane, bowiem miał on na myśli jedynie kogoś, kto jest naiwny. Co do Wardęgi z kolei, wszystko wskazuje na to, że konflikt już się zakończył. - Tak długo się przepychaliśmy przez tyle miesięcy, że to wygasło po porostu. W ogóle nie czujemy do siebie żadnej nienawiści, żadnych emocji i mamy siebie na tyle dosyć, że nawet jakby Wardęga dostał największy brud na mnie, albo ja na Wardęgę, to mielibyśmy to w dupie i nikt by tego w ogóle nie poruszał. - wyznał w rozmowie z "Super Expressem" Konopskyy zdradzając, jak wyglądają obecnie jego relacje z Sylwestrem.