Walka Karola Bedorfa z Mariuszem Pudzianowskim

i

Autor: KSW Mariusz Pudzianowski po przegranej walce z Karolem Bedorfem

KSW 44. Mariusz Pudzianowski: Karol, może dasz mi jeszcze szansę?

2018-06-10 10:22

Niespodzianki nie było. Mariusz Pudzianowski przegrał podczas KSW 44 z Karolem Bedorfem po minucie i 51 sekundach walki. "Pudzian" po pojedynku nie wyglądał jednak na załamanego. Potwierdził, że na razie nie chce kończyć kariery, a jego celem będzie teraz doprowadzenie do rewanżu ze swoim pogromcą. Zobaczcie, co powiedział najsilniejszy kiedyś człowiek świata.  

Pudzianowski w walce z Bedorfem nie miał szans. Źle wyglądał w stójce. Wolny, ociężały, zawsze o krok za czujnym rywalem. Jeszcze gorzej w parterze, który miał być ostatnią deską ratunku. To w siłowej batalii "na deskach" lepszy okazał się Bedorf, po blisko dwóch minutach zakładając "Pudzianowi" kimurę. - Zostawiłem rękę i cóż, silne chłopisko, pociągnął i było po sprawie. Do wesela się zagoi - powiedział były strongman w rozmowie z Mateuszem Borkiem na arenie KSW 44. 

Spora część kibiców gotowa była na poważne deklaracje Pudzianowskiego. O końcu kariery wspominał bowiem wielokrotnie. 42 lata, sukcesy w biznesie i coraz trudniejsze treningi. Sportowcowi miało powoli brakować motywacji. Jak się jednak okazuje, na razie "Pudzian" zostaje w KSW. - Mam już prawie 42 lata. Jeszcze ze 2 lata się pobawię z chłopakami. Dam sobie dwie walki na rozkręcenie i zobaczymy Karol, może dasz mi szansę ponownie - powiedział. 

"Pudzilla" w MMA stoczył do tej pory 19 walk. 12 wygrał, 6 przegrał, a jedną uznano za nieodbytą. Karol Bedorf tymczasem wrócił do oktagonu po blisko półtorarocznej przerwie. Podczas KSW 37 przegrał wówczas z Fernando Rodriguesem Juniorem. 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze