Mariusz Pudzianowski, Szymon Kołecki, KSW 47

i

Autor: Polska Press Mariusz Pudzianowski i Szymon Kołecki

KSW 47: Krwawo w walce wieczoru. Pudzianowski przegrywa w I rundzie po kontuzji [WIDEO]

2019-03-24 0:20

Za nami gala KSW 47! Na wydarzenie w łódzkiej Atlas Arenie przygotowano jedną z najsilniejszych i najciekawszych kart w historii. Mimo to, jakiekolwiek emocje fanom przyniosło tylko kilka starć. Klatkę z urazem musiał opuścić Mariusz Pudzianowski, a Philip de Fries nie miał problemów z obronieniem mistrzowskiego pasa.

Pełne wyniki gali KSW 47:
Walka mistrzowska, kat. 120,2 kg: Philip De Fries - Tomasz Narkun (jednogłośna decyzja)
Kat. 120,2 kg: Mariusz Pudzianowski - Szymon Kołecki (poddanie po kontuzji w pierwszej rundzie)
Kat. 77,1 kg: Borys Mańkowski - Norman Parke (jednogłośna decyzja)
Kat. 120,2 kg: Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii (niejednogłośna decyzja)
Kat. 83,9 kg: Damian Janikowski - Aleksandar Ilić (nokaut)
Kat. 65,8 kg: Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek (jednogłośna decyzja)
Kat. 56,7 kg: Karolina Owczarz - Marta Chojnoska (niejednogłośna decyzja)
Kat. 70,3 kg: Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera (niejednogłośna decyzja)
Kat. 61,1 kg: Dawid Gralka - Paweł Polityło (techniczny nokaut w drugiej rundzie)

Poniżej zapis relacji na żywo:

KSW 47

Witamy w relacji na żywo z gali KSW 47. Początek wydarzenia w łódzkiej Atlas Arenie zaplanowano na godzinę 19:00!

Jesteście gotowi na wielkie grzmoty?! Za chwilę zaczynamy! Na dzisiejszej gali, która odbywa się w łódzkiej Atlas Arenie zaplanowano dziewięć pojedynków.

Tak prezentuje się dzisiejsza karta walk:
Walka mistrzowska, kat. 120,2 kg: Philip De Fries - Tomasz Narkun
Kat. 120,2 kg: Mariusz Pudzianowski - Szymon Kołecki
Kat. 77,1 kg: Borys Mańkowski - Norman Parke
Kat. 120,2 kg: Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii
Kat. 83,9 kg: Damian Janikowski - Aleksandar Ilić
Kat. 65,8 kg: Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek
Kat. 56,7 kg: Karolina Owczarz - Marta Chojnoska
Kat. 70,3 kg: Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera
Kat. 61,1 kg: Dawid Gralka - Paweł Polityło

W co-main evencie zobaczymy pojedynek dwóch piekielnie silnych mężczyzn! Mariusz Pudzianowski, najsilniejszy siłacz na świecie zmierzy się z Szymonem Kołeckim, złotym medalistą Igrzysk Olimpijskich z 2008 roku w Pekinie.

Ciekawie zapowiada się również rywalizacja między Normanem Parke a Borysem Mańkowskim. Ostatnio, gdy obaj Panowie spotkali się w ringu, doszło między nimi do przepychanki! Czas rozstrzygnąć to w ringu!

Oprócz Szymona Kołeckiego, w ringu obejrzymy dziś jeszcze dwóch medalistów olimpijskich. To Satoshi Ishii i Damian Janikowski.

Przypomnijmy, że zaplanowano już również kolejną galę! KSW 48 odbędzie się pod koniec kwietnia w Lublinie. Na gali zobaczymy m.in. Parnasse'a czy Jurkowskiego.

Zaprezentowano też termin kolejnej gali! KSW 49 odbędzie się 18. maja. W Ergo Arenie pojawi się Michał Materla, Scott Askham czy Karol Bedorf!

Czas na pierwszy pojedynek! Zaczynamy od Dawid Gralka - Paweł Polityło. Zawodnicy już wychodzą do ringu.

Dawid Gralka - Paweł Polityło, I runda

ZACZYNAMY KSW 47!

Dawid Gralka - Paweł Polityło, I runda

Pierwsza minuta walki za nami, a Dawid Gralka już trzy razy leżał na macie. Musi zmienić strategię, bo kopnięcia frontalne są banalnie przechwytywane przez Pawła Polityło.

Dawid Gralka - Paweł Polityło, I runda

Dominuje Polityło w pierwszej rundzie. Jeszcze kilka razy przewrócił swojego rywala. Dociska go do siatki i częściej trafia.

Dawid Gralka - Paweł Polityło, I runda

Pierwsza runda zdecydowanie na konto Pawła Polityly. W samej końcówce szósty raz przewrócił rywala i przez ponad 20 sekund obijał rywala w parterze. Dawid Gralka musi zdecydowanie zmienić taktykę, bo na razie wyraźnie przegrywa.

Dawid Gralka - Paweł Polityło, II runda

Znowu świetnie zaczyna Paweł Polityło, który sprowadza rywala do parteru i tam doskonale punktuje. Obija twarz rywala kolejnymi ciosami.

Dawid Gralka - Paweł Polityło, II runda

KONIEC WALKI!

Który to już raz Polityło sprowadził rywala do parteru! Gralka nie miał już siły się bronić. Na twarz Łodzianina spadło mnóstwo sierpów i łokci!

Nie czekamy ani chwili! Czas na drugą walkę tego wieczoru. Maciej Kazieczko zmierzy się z Bartłomiejem Koperą.

Dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem jest Bartłomiej Kopera (rekord 9-4). Maciej Kazieczko ma za sobą pięć walk, z czego cztery zakończyły się jego zwycięstwami.

Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera, I runda

Początki rundy bardzo wyrównane. Obaj się nie oszczędzają - zaczęło się od ostrej wymiany. Kopera sprowadza swojego rywala do parteru.

Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera, I runda

Fenomenalnie wychodzi z parteru Kazieczko, który do zmiany pozycji wykorzystuje... siatkę ringu. Po chwili sprowadza swojego rywala na matę. Kopera próbował dźwigni, ale rywal się w tym połapał i uciekł z pozycji. Bartłomiej próbował tego raz jeszcze w samej końcówce, ale mądrze broni się Kazieczko.

Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera, II runda

Ekwilibrystycznie Kopera sprowadza rywala do parteru, ale Kazieczko szybko z niego ucieka. Panowie siłują się przy siatce.

Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera, II runda

Runda zdecydowanie dla Kopery, który kilka razy sprowadzał rywala do parteru i punktował Kazieczkę. Świetna runda dla Bartłomieja - nie dostał zbyt wielu ciosów, często trafiał przeciwnika.

Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera, III runda

Wyrównany początek trzeciej rundy. Kopera zaczął od obalenia, ale szybko oddał plecy. Po kolejnym sprowadzeniu, Bartłomiej zainkasował w parterze potężny prawy! Musiał to odczuć!

Maciej Kazieczko - Bartłomiej Kopera, III runda

Będzie pierwsza decyzja tego wieczoru! Fenomenalnie w ostatniej rundzie radził sobie Kazieczko, który przez kilka minut obijał rywala raz za razem w parterze. To musiało boleć. Za chwilę poznamy zwycięzcę.

30-27, 29-28 dla Kazieczki, 28-28 - tak wyglądała decyzja arbitrów! Maciej Kazieczko wygrał w tej walce, aczkolwiek punktacja była dość zaskakująca.

Kolejną walką będzie starcie kobiet. Karolina Owczarz zmierzy się z Martą Chojnoską, która wróci do ringu KSW po kilku latach przerwy. Na to starcie trzeba będzie chwilę poczekać, kilka minut przerwy!

Czas na ceremonię otwarcia przed kartą główną!

A tymczasem, trzeba jeszcze raz docenić świetny występ Macieja Kazieczki!

Przed Karoliną Owczarz (1-0), wielkie wyzwanie, bo Marta Chojnoska jest dużo bardziej doświadczoną zawodniczką. Zapowiada się ciekawe starcie!

Jako pierwsza do ringu wychodzi "Mysza"! Chojnoska ostatni raz walczyła w zawodowym MMA w 2013 roku, gdy w pierwszej rundzie przegrała z Karoliną Kowalkiewicz.

Karolina Owczarz - Marta Chojnoska, I runda

Przerwana pierwsza runda po półtorej minuty. Chojnoska dostała ostrzeżenie za łapanie się za siatkę. Owczarz sprowadza ją do parteru i bolesnymi ciosami obija twarz rywalki! 

Karolina Owczarz - Marta Chojnoska, I runda

Za nami pierwsza runda. Owczarz przez niemal całe pierwsze starcie dominowała w parterze. Arbiter na sam koniec podniósł walkę, ale uderzył w gong.

Karolina Owczarz - Marta Chojnoska, II runda

To mógł być koniec walki! Chojnoska zaczęła drugą rundę od gilotyny, ale Owczarz jakimś cudem wydostała się z dźwigni i kontynuuje starcie.

Karolina Owczarz - Marta Chojnoska, II runda

Jakim cudem Owczarz z tego wyszła? Trudno powiedzieć, ale wróciła z daaaleeekiej podróży. Kontynuacja drugiej rundy była bardzo spokojna, ale raczej na korzyść Chojnoskiej.

Karolina Owczarz - Marta Chojnoska, III runda

To nie było fenomenalne starcie... Owczarz prowadziła w trzeciej rundzie, była bardziej aktywna niż Chojnoska. Na razie zdecydowanie najgorsza walka tej gali. Za chwilę decyzja.

Angielscy komentatorzy dali czadu! Czy ucieczka Owczarz była jak wydostanie się Houdiniego? To było niemożliwe!!!

29-28 dla Chojnoskiej i dwa razy 29-28 dla Owczarz, która wygrała to starcie. Marta Chojnoska ma prawo być rozczarowana. To było bardzo wyrównane starcie. Równie dobrze mogło zakończyć się remisem! 

A przed nami starcie w wadze piórkowej. Marcin Wrzosek podejmie Krzysztofa Klaczka. Do walki miało dojść sześć lat temu, ale panowie staną w ringu dopiero na KSW 47!

Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek, I runda

15 sekund i już Klaczek na deskach. Ale przyjął prawy cios i runął na ziemię, ale dał radę sklinczować "Zombiaka" w parterze.

Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek, I runda

To był genialny prosty! Wrzosek dominuje swojego rywala i znowu robi znakomitą robotę pod siatką w parterze.

Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek, I runda

Marcin Wrzosek świetnie poradził sobie na otwarcie tej walki. Krzysztof Klaczek ma już rozcięty prawy łuk brwiowy.

Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek, II runda

Dobrze rozpoczął drugą rundę Klaczek. Sprowadził rywala do parteru, ale dał odwrócić pozycję i Wrzosek znowu wrócił do prowadzenia w walce.

Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek, II runda

Na koniec drugiej rundy Klaczek próbował rzucić obrotówkę, ale była tak wolna, że nie miała prawa dojść do twarzy Wrzoska. Został skontrowany i sprowadzony do parteru. Tam przyjął parę cepów na twarz, ale przetrwał do trzeciej rundy!

Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek, III runda

Marcin Wrzosek - Krzysztof Klaczek, III runda

Znakomicie robi swoją robotę Marcin Wrzosek. "Polish Zombie" obijał w parterze cały czas, a nawet, gdy przez chwilę była stójka, to zaraz wracał na matę. Zaraz oficjalna decyzja, ale nie ma wątpliwości. 3x30-27 dla Wrzoska.

Sędziowie byli jednomyślni - Marcin "Polish Zombie" Wrzosek wygrał to starcie!

Przed nami piąte starcie tego wieczoru! Czas na pierwszego medalistę Igrzysk Olimpijskich, Damiana Janikowskiego. Zmierzy się z Aleksandarem "Jokerem" Iliciem.

W październiku, Michał Materla pokonał Damiana Janikowskiego. Czy wróci na zwycięskie tory? Obaj zawodnicy wyszli już do ringu!

Damian Janikowski - Aleksandar Ilić, I runda

Janikowski nie ma zamiaru walczyć z Iliciem w stójce. Sprowadza swojego rywala do parteru i zaczyna powli rozbijać rywala.

Damian Janikowski - Aleksandar Ilić, I runda

Dwa genialne suplesy Janikowskiego! Ale grzmotnął Serb o matę!

Damian Janikowski - Aleksandar Ilić, I runda

Nie ma wątpliwości. Pierwsze starcie zdecydowanie na konto Polaka. Długo obijał rywala w parterze, wykonał dwa fenomenalne suplesy.

Damian Janikowski - Aleksandar Ilić, II runda

Damian Janikowski - Aleksandar Ilić, II runda

Kolejny raz sprowadza Janikowski rywala do parteru i dominuje w rundzie. Skończy to przed czasem, czy wygra na punkty? Ilić nie istnieje!

Damian Janikowski - Aleksandar Ilić, III runda

Genialne supleksy Janikowskiego! Zaczynamy trzecie starcie!

Damian Janikowski - Aleksandar Ilić, III runda

NOOOOOKAUUUUT! Ale trafił tym kopnięciem na głowę Aleksandar Ilić. Prowadził w tym starciu Janikowski, ale jeden strzał sprawił, że Polak odpłynął z tej ziemi.

CO ZA NOKAUT!!!

Czas na pierwszą walkę w kategorii ciężkiej! Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii!

Fernando Rodrigues Jr - Satoshi Ishii, I runda

Fernando Rodrigues próbował to rozwiązać szybko wysokimi kopnięciami, ale Japończyk z chorwackim obywatelstwem dobrze się bronił. Na razie więcej razy trafia Brazylijczyk.

Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii, I runda

Początek nie był fenomenalny, ale ewidentnie prowadzi Rodrigues. Brazylijczyk częściej trafia, wyprowadza celne kolana w klinczach.

Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii, II runda

Próbował Japończyk, próbował i w końcu udało mu się spróbować Fernando Rodriguesa. Ishii próbował pójść po dźwignię, ale Brazylijczyk wykorzystuje chwilę i ucieka z parteru.

Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii, II runda

Trafił! Trafił Ishii i upadł Rodrigues, ale mimo kolejnych uderzeń, udaje mu się uciec z parteru! 

Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii, III runda

Ostra wymiana w pierwszych sekundach, ale ani kopnięcie, ani cios na szczękę nie zrobił żadnego wrażenia.

Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii, III runda

Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii, III runda

Zalała się twarz Ishiiego krwią po jednym z ciosów. Spływa po całym ciele Japończyka.

Fernando Rodrigues - Satoshi Ishii, III runda

To była fatalna walka... Zawodnicy dostali podziękowania od kibiców w postaci gwizdów. Czekamy na decyzję i jakiekolwiek emocje w kolejnych starciach.

30-27 dla Ishiiego, 29-28 dla Rodriguesa i 29-28 dla zwycięzcy... Satoshiego Ishii! Niejednogłośna decyzja.

Przed nami już tylko trzy ostatnie walki! W pierwszej z nich Norman Parke zmierzy się Borysem Mańkowskim. Trwają ostatnie przygotowania!

Obaj panowie są na kursie kolizyjnym od starcia Parke'a z Gamrotem, gdy Irlandczyk zaatakował polski narożnik. Doszło do szamotaniny, ale wszystko rozstrzygnie się w ringu.

Ciekawostka zza kulis: Fernando Rodrigues wychodzi z hali o kulach!

Borys Mańkowski - Norman Parke, I runda

Ostro zaczyna tę walkę "Taśmański diabeł". Szybko sprowadza rywala do parteru, ale Parke ucieka i trwa rywalizacja przy siatce.

Borys Mańkowski - Norman Parke, I runda

Dominuje Mańkowski od samego początku! Mnóstwo ciosów - rozcięty nos Parke'a. Kłopoty Irlandczyka!

Borys Mańkowski - Norman Parke, I runda

Fenomenalnie pięściarsko robi to Borys Mańkowski. Co i rusz trafia kolejnymi ciosami, ale Norman Parke na sam koniec zdecydował się na zejście do parteru. Mimo to, runda dla Polaka.

Borys Mańkowski - Norman Parke, II runda

Ostro wymieniają ciosy obaj zawodnicy. Krwawa jatka w ringu! Parke jednak nie daje się już tak trafiać, jak w pierwszym starciu.

Borys Mańkowski - Norman Parke, II runda

Kończy się tlen Mańkowskiemu. Te ruchy nie są już tak szybkie jak w pierwszej rundzie. Mimo to, udaje mu się momentami punktować rywala. Irlandczyk odpowiada i też trafia! Wyrównana runda.

Borys Mańkowski - Norman Parke, II runda

Znowu na sam koniec Parke sprowadza rywala do parteru, by zaakcentować rundę! Czas na trzecie starcie!

Borys Mańkowski - Norman Parke, III runda

Próbował iść po sprowadzenie Borys Mańkowski, ale tak wolno nie ma prawa to wyjść. Dobrze broni się Norman Parke. Coraz częściej Irlandczyk dochodzi do głosu.

Borys Mańkowski - Norman Parke, III runda

Wygrał tę trzecią rundę Norman Parke. Przez pięć minut dominował nad Mańkowskim, który nie miał już dużo sił. Jeszcze kilka łokci na koniec walki. Wydaje się, że to Irlandczyk wygrywa to starcie. Za chwilę decyzja!

Trzy razy po 29-28 dla Norman Parke! Irlandczyk wygrał jednogłośnie, jak najbardziej zasłużenie.

Ładny gest po walce. Norman Parke uniósł rękę Borysa Mańkowskiego do góry. Piękne zachowanie Irlandczyka.

Borys Mańkowski nie zgadza się z decyzją arbitrów! - What the f**k? - mówi "Diabeł Tasmański".

Borys Mańkowski zapowiedział, że chciałby zbudować taką legendę, jaką ma w Polsce Mamed Chalidow. 

Trwa rozmowa z Normanem Parkiem. Nieładne zachowanie polskich kibiców, którzy wygwizdują zwycięzcę... 

Tak wyglądała radość Normana Parke'a po walce!

Czas na przedostatnie starcie dzisiejszej karty. Mariusz Pudzianowski zmierzy się z debiutującym w KSW, Szymonem Kołeckim!

Jeszcze kilka słów na temat poprzedniego starcia i brzydkiego zachowania polskich kibiców.

W ringu już Szymon Kołecki. W drogę do klatki rusza także Mariusz Pudzianowski! Będą grzmoty!!!

Mariusz Pudzianowski - Szymon Kołecki, I runda

Szybko zaczyna się ta walka. Najpierw Pudzian sprowadza rywala do parteru, ale Kołecki odpowiada kolanami pod siatką.

Mariusz Pudzianowski - Szymon Kołecki, I runda

To kolano zabolało Pudziana. Dostał w krocze od Kołeckiego, ale nie było tam ani grama złośliwości.

Mariusz Pudzianowski - Szymon Kołecki, I runda

Starcie gigantów! Ile tu siły w ringu! Panowie siłują się przy siatce i obaj tracą mnóstwo mocy. Kolejne kolana Kołeckiego trafiają w kolano czy brzuch Pudziana.

Mariusz Pudzianowski - Szymon Kołecki, I runda

KONIEC WALKI!

Odklepał Pudzianowski, ale to kwestia kontuzji! Kołecki wygrywa w debiucie w KSW!

Świetnie podebrał nogi Pudzianowskiego Kołecki i coś stało się z nogą Mariusza. Pudzian nawet nie stanął do werdyktu!

- Pudzian jest świetnym zawodnikiem. Oprócz Chalidowa, dzięki niemu MMA jest tu, gdzie jest. Dzięki niemu, i ja mogę tu walczyć - powiedział po walce Kołecki.

Tak wyglądały ostatnie chwile przedostatniej walki wieczoru!

CZAS NA WALKĘ WIECZORU! Tomasz Narkun powalczy o pas mistrzowski wagi ciężkiej z Philipem de Friesem!

To walka mistrzów, ale do historii może przejść tylko Narkun. Jako pierwszy może dzierżyć pasy dwóch kategorii!

W ringu już Tomasz "Żyrafa" Narkun, a w drodze do klatki panujący mistrz wagi ciężkiej, Philip de Fries.

Philip de Fries - Tomasz Narkun, I runda

ZACZYNAMY WALKĘ WIECZORU!

Philip de Fries - Tomasz Narkun, I runda

Kłopoty, kłopoty Narkuna. Jeden cios powalił Żyrafę na matę. Brutalne uderzenia spadają na głowę Polaka, ale daje radę się bronić.

Philip de Fries - Tomasz Narkun, I runda

Odpowiada Narkun ciosami z dołu. De Fries napierał, ale zdziwił się, gdy Tomek zaczął atakować. Mimo to, runda przegrana przez "Żyrafę". 

Philip de Fries - Tomasz Narkun, II runda

Nic nie idzie po myśli Narkuna. "Żyrafa" znowu sprowadzony do parteru - widać różnicę wagową. Polak broni się i... przez przypadek ściąga spodenki de Friesa!

Philip de Fries - Tomasz Narkun, II runda

Świetna końcówka w wykonaniu Narkuna! Polak wychodzi z parteru i łapie rywala w gilotynę! Zabrakło czasu do odcięcia prądu de Friesosowi!

Philip de Fries - Tomasz Narkun, III runda

Philip de Fries - Tomasz Narkun, III runda

Narkun opuścił już gardę. Bardzo zmęczony, przyjmuje kolejne sierpy od Anglika. "Żyrafa" kolejny raz w parterze.

Philip de Fries - Tomasz Narkun, III runda

Koniec trzeciej rundy. Philip de Fries ciężko oddycha w narożniku, ale Tomasz Narkun kompletnie nie ma siły. Czy to się za chwilę skończy?

Philip de Fries - Tomasz Narkun, IV runda

Tomasz Narkun nie ma zbyt wielu okazji do ataku. Opuszczone ręce, wolne ciosy. Musi liczyć na jakiś spektakularny nokaut. Inaczej przegra tę walkę.

Philip de Fries - Tomasz Narkun, IV runda

Bezkarnie wchodzą kolejne uderzenia Anglika. Publika żąda większej walki ze strony obu zawodników. Punktuje, punktuje obecny mistrz z każdym kolejnym ciosem.

Philip de Fries - Tomasz Narkun, IV runda

Angielski mistrz KSW zaprosił swojego rywala do walki, więc Narkun rusza po sprowadzenie. Po chwili szaleńcza próba gilotyny, ale "Żyrafa" znostaje zepchnięta do parteru. Polak wyprowadził jeszcze kopnięcie z parteru, które rozcięło łuk brwiowy de Friesa.

Philip de Fries - Tomasz Narkun, V runda

Narkun rusza do ataku! Cios za ciosem. Zakręciła się ziemia przed oczami de Friesa, ale Polak porozbijał głowę rywala. Niestety, Anglik sprowadza go do parteru. Ciężko będzie coś zrobić do końca... 3 minuty nadziei Narkuna!

Philip de Fries - Tomasz Narkun, V runda

Próbował dźwigni nogami Narkun, ale to nic nie daje. De Fries świetnie się broni. Porozbijane obie głowy od ciosów. Krew się leje, ale Polak ma coraz mniej czasu.

Philip de Fries - Tomasz Narkun, V runda

KONIEC WALKI WIECZORU!

De Fries był faworytem i wygrywa tę walkę zdecydowanie. W żadnej z rund Narkun nie był lepszy. Czekamy na oficjalny werdykt, ale na pewno usłyszymy "And still..."

50-44, 50-44, 50-45 - nie mogło być inaczej. Philip de Fries zostaje mistrzem wagi ciężkiej, a Tomasz Narkun szybko opuścił ring i poszedł do szatni.

Niewiele brakowało, a walka wieczoru zakończyłaby się inaczej!

To już koniec emocji z KSW 47! Dziękujemy za obecność podczas relacji i spędzony z nami czas. Dobranoc!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze