Jurkowski był związany z KSW od samego początku. Gdy federacja debiutowała w 2004 r., on wygrał przeprowadzony wówczas turniej. W swojej karierze stoczył 29 zawodowych walk, z których 17 wygrał. Zdecydowana większość miała miejsce do 2011 r., gdy po porażce z Tonim Valtonenem na KSW 15 ogłosił zakończenie kariery. Nie oznaczało to jednak końca jego miłości do MMA, co dało o sobie znać kilka lat później. Do walki wrócił po ponad 6 latach, gdy na wypełnionym Stadionie Narodowym pokonał po krwawej bitce Rameau Thierry’ego Sokodjou. Ostatni pojedynek stoczył podczas KSW 61, a jego rywalem w czerwcu tego roku był… Mariusz Pudzianowski. „Pudzian” pokonał przeciwnika w trzeciej rundzie, ale kibice byli pod wrażeniem charakteru „Jurasa”, który dał z siebie 110%. Od dłuższego czasu był on jednak zajęty przede wszystkim pracą przy MMA w Polsacie, a w tej stacji prowadził również program „Ninja Warrior Polska”. Rozpoznawalność zyskał w dużej mierze dzięki roli komentatora przy galach KSW i UFC, a w sobotę jego życie oficjalnie się zmieniło.
Tłumy pożegnały zmarłego przedwcześnie Mateusza Łazowskiego. Poruszające sceny, mamy zdjęcia
W galerii poniżej dowiecie się, jakimi samochodami porusza się "Juras". Jego cacka robią wrażenie!
Szokująca informacja
W mediach pojawiły się doniesienia o zakończeniu współpracy między KSW a Polsatem. Telewizja, która nadawała gale federacji niemal od początku, nie będzie już dłużej partnerem organizacji Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego. Kibice będą mogli śledzić kolejne gale najprawdopodobniej w platformie streamingowej Viaplay, a oficjalna informacja ma zostać ogłoszona 22 listopada. Oczekiwanie na potwierdzenie tej wiadomości nie przeszkodziło Jurkowskiemu w ogłoszeniu decyzji co do swojej przyszłości.
Prawdziwa rewolucja w KSW! Kibice MMA będą w szoku, ogromne zmiany
- Jako że coraz głośniej o przejściu KSW z Polsatu do platformy Viaplay, czas napisać to oficjalnie. Janisz&Juras rozstają się z organizacją i nie skomentujemy już najbliższej grudniowej gali. Takie życie. Dziękujemy za tyle lat wspólnej zabawy i życzę powodzenia następnym – napisał „Juras” na swoim Twitterze. Tej informacji nie spodziewali się kibice, którzy są zszokowani.
„łoooo... Czyli zmiana już od razu, myślałem że poczekają na 2022 rok. Grubo. Czekam na poniedziałkową konferencje. Waszego odejścia Jurasa akurat szkoda”, „Wielka szkoda. KSW bez duetu Janisz & Juras, osobiscie dla mnie oznacza zakonczenie ogladania gal KSW.”, „Zdecydowanie wolałbym usłyszeć, że przechodzicie wszyscy wspólnie do Viaplay...” – to jedne z wielu komentarzy, jakie błyskawicznie pojawiły się pod komunikatem 40-latka.