Marcin Najman postanowił po raz kolejny zaskoczyć wszystkich internautów. Weekend byłby zbyt spokojny, gdyby "El Testosteron" nie podjął kontrowersyjnego tematu. Tym razem Najman, który zasłynął kontrowersyjnymi występami na galach MMA, postanowił przybliżyć fanom postać Wojciecha Jaruzelskiego. Nic więc dziwnego, że w komentarzach wielu poczuło się dotkniętych stosunkiem Najmana do wzbudzającej skrajne uczucia postaci historycznej. Tym razem sportowiec postanowił bowiem stanąć w obronie generała i starał się przekonać wszystkich, że to osoba wielowymiarowa i bardzo trudno ją oceniać.
Marcin Najman o Wojciechu Jaruzelskim. Kontrowersyjna opinia
Marcin Najman postanowił stanąć poniekąd w obronie Jaruzelskiego. Za jego wpis podziękowała nawet córka generała - Monika Jaruzelska. "Dziękuję Marcin" - napisała pod postem "El Testosterona", choć trzeba zauważyć, że był to jeden z nielicznych pozytywnych komentarzy. "Chłop co się odkleił" - napisał bez ogródek jeden z fanów. "Za dużo ciosów przyjętych na głowę i potem pisze się takie głupoty" - dodał kolejny. "Czy Ty właśnie poparłeś Jaruzelskiego? Ja myślałem, że Ty niżej nie upadniesz. No ale jednak się myliłem" - czytamy w kolejnym negatywnym komentarzu. Ale co właściwie napisał o Jaruzelskim Najman?
Brutalne słowa wojownika po walce na Gromda 7. Po takiej walce musi być wściekły
Marcin Najman stanął w obronie Jaruzelskiego
Faktycznie sportowiec postanowił nieco bronić Wojciecha Jaruzelskiego. Z jego wpisu wynika, że postać tę jest bardzo trudno ocenić właściwie i nikt nie powinien się tego podejmować. "Natomiast co do generała… niesamowite, jak łatwo niektórym ludziom, którzy sami, najtrudniejszą decyzje jaką w życiu podjęli to wybór koloru samochodu, oceniać wybory człowieka który przeszedł z Armią Berlinga cały szlak bojowy (spóźnił się do Armii generała Andersa) , był ranny, a decyzje jakie przyszło mu podejmować mogły decydować chociażby o wybuchu III Wojny Światowej. Czy to Jaruzelski postanowił, że Polska będzie należała do radzieckiej strefy wpływów? Nie! O tym zdecydował Roosevelt, Churchill i Stalin! O tym zdecydowali nasi „Sojusznicy”! Nie zapraszając nas nawet na defiladę zwycięstwa. Kontynuując, generał Wojciech Jaruzelski funkcjonując w Polsce jedynej takiej jaką wówczas mogliśmy mieć, mierzył się momentami z decyzjami w których dało się podjąć tylko decyzje złą lub bardzo złą. Tragiczna postać. Ci którzy tak łatwo oceniają… Oby was nikt nie oceniał, bo nie znam kryształowych ludzi. To Bóg zdecyduje ostatecznie kim był generał Wojciech Jaruzelski" - przedstawił swoją opinię Marcin Najman.