Marcin Najman

i

Autor: Twitter/Marcin Najman Marcin Najman

Jasny przekaz

Marcin Najman postawił sprawę jasno. Kibice nie mogą na niego liczyć, nie ma czasu

2022-12-13 8:46

Marcin Najman słynie z tego, że nie boi się zabierać głosu w różnych sprawach. W mediach społecznościowych czuje się jak ryba w wodzie i po raz kolejny to udowodnił. W sobotę oficjalnie ogłoszono jego walkę z Jackiem Murańskim na gali High League 6, a "El Testosteron" zaskoczył kibiców już kilka dni później. Najman postawił sprawę jasno i przyznał, że nie ma czasu na ważną działalność.

Najman ostatnią walkę stoczył w październiku i poniósł dotkliwą porażkę z Pawłem Jóźwiakiem w kilkanaście sekund. Od razu po niej zapowiadał, że tak nie może skończyć kariery, a fani od dłuższego czasu byli świadkami jego konfliktu z Jackiem Murańskim. Przez wiele miesięcy mówiło się o potencjalnej walce, która w końcu dojdzie do skutku. Już w marcu, na gali High League 6, "El Testosteron" wejdzie do klatki z "Muranem". Będzie to starcie na niezwykle brutalnych zasadach. - To będzie walka w boksie birmańskim ze zmodyfikowanymi zasadami. Będą małe rękawice, walka może toczyć się w parterze, ale tylko przez ograniczony czas. Jeśli walka potrwa mniej niż 3 minuty i przegra ją Marcin Najman, to nie dostanie wynagrodzenia. Jacek Murański nie ma takiego zapisu. Tu będzie brak limitu czasowego: to zasady last man standing. Walczymy do nokautu - wyjaśnił rzecznik federacji w rozmowie z "Super Expressem". Nic dziwnego, że przygotowania pochłonęły częstochowianina, który poinformował o priorytetach w social mediach.

Marcin Najman postawił sprawę jasno. Kibice reprezentacji Polski nie mogą na niego liczyć

W ostatnim czasie Najman był jednym z piłkarskich kibiców żyjących mundialem. Bacznie śledził turniej rozgrywany w Katarze i mocno liczył na reprezentację Polski. Doskonale zdaje sobie sprawę, że dni obecnego selekcjonera Czesława Michniewicza są prawdopodobnie policzone. W związku z tym postanowił zabrać głos w tym temacie i z dystansem odniósł się do zamieszania wokół piłkarskiej kadry. Potwierdził przy tym, że walka z Murańskim jest jego oczkiem w głowie.

- Wiem, że na stanowisku selekcjonera polskiej reprezentacji powstał wakat. Ale od razu mówię - na mnie nie liczcie. Bierzcie tego Szewczenkę czy tam kogoś innego. Ja, pomimo tego, że jako jedyny rozgryzłem taktykę reprezentacji po meczu z Argentyną, przed meczem z Francją, nie mam po prostu teraz czasu. Mam teraz inne cele, mam teraz ważne sprawy. W marcu mam do zreperowania "starego fraglesa". Jeszcze raz powtarzam - w tym momencie na mnie nie liczcie. Dzwońcie do Szewczenki - powiedział Najman w filmiku opublikowanym w mediach społecznościowych. 

Sonda
Kto wygra walkę Marcin Najman - Jacek Murański?
Damian Janikowski porównał KSW i High League. Medalista olimpijski szczerze o freakach
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze