Marcin Najman należy do przeciwników Strajku Kobiet, protestujących przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych po kontrowersyjnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W kraju od kilku dni trwają demonstracje. W kilku miejscach doszło do aktów wandalizmu wobec kościołów. "El Testosteron" zdecydował się bronić klasztoru na Jasnej Górze. Był tam dwa razy. Przy okazji pierwszej wizyty nikogo nie spotkał. Podczas kolejnej widział w oddali demonstrantów. "Jak Kościoły nie były bronione trzy dni temu to je demolowali, od kiedy ludzie zaczęli bronić swoich Świątyń zaczęli zmieniać kierunki marszów. Łatwo się bezbronnych atakuje..." - podsumował.
WŚCIEKŁY Pudzianowski klnie na Instagramie. Przetrąciłby komuś łapy. O co chodzi?
Najman i jego wizyty na Jasnej Górze pojawiły się na antenie TVP Info. W trakcie cytowania jego wypowiedzi został podpisany jako "wojownik". Wielu internautów było tym zaskoczonych i... rozbawionych.